~Smutna napisał(a): Chciałabym być dumna z Polski: z tego że się w niej urodziłam, wykształciłam, pracuję, że mój dziadek służył w Straży Przybocznej Marszałka Piłsudskiego i służył do końca z odprowadzeniem Marszałka na miejsce wiecznego spoczynku, że moi dziadkowie (jeden z Warszawy, a drugi ze Lwowa), ciocie i wujkowie przelewali krew za Ojczyznę, z nadzieją aby już zawsze w wolnym kraju POLSCE - żyło się normalnie, zgodnie z zasadami prawa i sprawiedliwości. Z perspektywy czasu patrząc, to niewiele jeszcze zostało z tych ideii. Babcia drżała, że po II Wojnie Światowej przyjdą i dziadka do więzienia wsadzą, spaliła całą dokumentację fotograficzną, która odzwierciedlała przynależność dziadka (zdjęcia na koniach, kancelariach z przywódcą kraju). Dzisiaj, kiedy powinniśmy się cieszyć, też musimy drżeć o przetrwanie. Nie jestem dumna, że w naszym kraju z ofiar robi się sprawców, że panuje układ i sprawiedliwość jest sloganem, który wcale nie odzwierciedla prawdy, że jest urzędnicze polowanie na ludzi prawych i dążących do praworządności, że człowiek bez koneksji i właściwego upartyjnienia jest niczym w oczach niby sprawiedliwych. To smutne, ale uważam, że
doświadczenie wojny dosłownie i z historii, ludzi prawości w postępowaniu nie nauczyły.
Chylę czoła przed wiedzą , doświadczeniem i ideami :) A już ostatnie zdanie zasługuje na złote litery ... nad grobem jakiegoś patrioty . Może być członek bolszewickiego Kominternu , Piłsudski , zwany dla nie poznaki marszałkiem :) Różnica między doświadczeniem , a ideami polega na wiedzy . Jakby się nie obrócić , to dupa zawsze z tyłu :)
Niemniej jednak , jestem pod wrażeniem . Rzadko kiedy ma się okazję czytać na Bolcu tak wyrafinowane teksty postów :)
Moje wyrazy szacunku i uznania :) Dobrej nocy :)