magnum44 napisał(a): Moje oba dwa dachowce znalezione i wysterylizowane za moje, bo są już tylko moje i nikomu nie oddam!
:)

ale jednak nie zwierzęta decydowały lecz ty za nie.

magnum44 napisał(a): Moje oba dwa dachowce znalezione i wysterylizowane za moje, bo są już tylko moje i nikomu nie oddam!
:)

Ale wiedziałaś ,że są takie mozliwości ,ze można za free sterylkę zrobić w ramach przygarnięcia kocicha?
Bo jednak to nie jest 10zł ,a zaoszczędzona kase mozna wydac na zacny drapak :)
Bulw (on) i Frędzel (ona) mają swój dom i raczej nie narzekają ,gorzej z właścicielami :] :] :] [img=1475441341_l7d94r7.jpg]



Dopisane 02.10.2016r. o godz. 22:49:

[img=1475441370_0kxctgp.jpg]



Dopisane 02.10.2016r. o godz. 22:52:

~ja napisał(a):

magnum44 napisał(a): Moje oba dwa dachowce znalezione i wysterylizowane za moje, bo są już tylko moje i nikomu nie oddam!
:)

ale jednak nie zwierzęta decydowały lecz ty za nie.

Sterylka dla kotów ma same plusy,szczególnie jesli kot ma byc w domu (kwestia choćby zapachu moczu) , czy tez ma byc wychodny domowo-hasający (kwestia powrotu z brzuchem lub zostawienia gdzies tam kotki ,która wyda na świat kolejne bezdomniaki).
Z kotami raczej niełatwo sie gada odnośnie odpowiedzialności w związku ze współzyciem ;)

hemi napisał(a): Z kotami raczej niełatwo sie gada odnośnie odpowiedzialności w związku ze współzyciem ;)

Masz rację hemi, nie chciały ze mną rozmawiać na te tematy, ino uwodziły moich chłopaków!
Ma.u.py jedne!
:D :D
Odnośnie drapaka... już nie mam, bo nie korzystały.
Mają za to mnóstwo wiklinowych koszy i dwa fotele, które są ich ulubionymi drapakami.
:)
Są tylko domowe, nie wychodzą same.
Jedną wyprowadzam na szelkach.

Ja nie wiedziałam o możliwości sterylki za free, ani nawet nie brałam tego pod uwagę, bo już w chwili wzięcia kota do domu nie był on już dla mnie bezdomny...

Jakiś czas temu koleżanka mi to powiedziała, ale pytanie...czy tylko weterynarz na Lubańskiej może obecnie robić sterylki dla bezdomniaków (ponoć on się nimi teraz zajmuje) czy każdy?

Misiek , my koty "serwisujemy" u P.Surdyki na Staszica i akurat tam kotka przeszła sterylkę .



Dopisane 03.10.2016r. o godz. 19:46:

Wróć: sterylka kotki była na ul.Piastów.I to był chyba jeden z weterynarzy ,co wykonują tego typu usługi w ramach tego ułatwiania przygarniania bezdomniaków.
Sorry za błąd ;)

Nasi kochani wolontariusze to, że pomocy nigdy za wiele ale pieniędzy prawie zawsze za mało ....wiemy to i dlatego wspieramy Waszą zbiórkę kwotą 645 zł która pozwoli zrealizować wyznaczony cel.
Kwota którą przekazujemy jest efektem naszej zbiórki z której pieniądze nie zostały przeznaczone na pierwotny cel ponieważ nie było osoby prywatnej, która wskazała by mordercę pieska.
Pamiętamy o ludziach dobrej woli, którzy chcieli pomóc nam i wpłacali pieniążki. Jestem przekonany, że popierają tą wpłatę na Wasz cel całymi serduchami, bo są dobrzy i chcą pomagać !
Przypominam, że część z wtedy zebranych pieniążków przekazaliśmy na inną zrzutkę na pomoc choremu kotu Behiemu... niestety o jego losach nic nie wiemy :( nikt nam nie odpowiedział :(

Pieniążki zostały przelane w sposób tradycyjny i zgodnie z informacją organizatora na Waszym koncie powinny pojawić się do dwóch dni.

hemi napisał(a): Misiek , my koty "serwisujemy" u P.Surdyki na Staszica i akurat tam kotka przeszła sterylkę .
Dopisane 03.10.2016r. o godz. 19:46:Wróć: sterylka kotki była na ul.Piastów.I to był chyba jeden z weterynarzy ,co wykonują tego typu usługi w ramach tego ułatwiania przygarniania bezdomniaków.
Sorry za błąd ;)

Sterylki refundowane robią trzy gabinety, Staszica, Piastów, Lubańska.

Gorące jak słońce podziękowania dla wszystkich osób, które pomagają naszym młodszym braciom . Ich determinacja i poświęcenie powinny być wzorem dla całej tej reszty która nie pomaga a przeszkadza! !! BRAWO WIELKI SZACUN!