Myślę że zbyt "gleboko" się tu rozwodzicie nad tematem.Pewne rzeczy są nieodłącznym elementem naszego życia i nikt nie ma na to wpływu.
Wracając do tematu kościoła i 1szego listopada to na niedzielnej mszy bił mnie po uszach temat kart wypominkowych które wręcza się w kościele ze stosowną "kopertą" czy to nie razi a może myślicie że bliskim kupicie miejsce w niebie?
Nawiązując do święta halloween...my w domu bawimy się i nie widzę w tym nic złego. ..chociaż i ja nie mam taty co jest bolesnym tematem ale jest to kwestia tego co mam w sercu i głowie i nikt nie ma prawa tego oceniać, oddzielam te tematy.
Jak w każdej sytuacji tak i przy halloween są "naciagniecia" sytuacji w różne skrajne strony. Każdy ma prawo robić co uważa ja dzisiaj się bawię jutro natomiast odwiedzę bliskich na cmentarzu - i nie robię tego tylko 1szego listopada tylko kilka razy w każdym miesiącu. ..modlitwa towarzyszy mi każdego dnia za bliskich i nie uważam się za gorszą katoliczkę bo dziś bawię się przebrana za wiedzę. ..znam gorsze wiedźmy ba codzień które biegają co niedzielę do kościoła. ..
Bądźmy ludźmi a święto haloween nikomu nie robi krzywdy a juz na pewno nie jest w stanie nikomu zaszkodzić. ..Uzurpujemy sobie dziwne prawo negowania wielu tematów innych niż te co kościół wielbi. ..to nie dobre...
Wesołego upiooornego halloween!

Myślę że zbyt "gleboko" się tu rozwodzicie nad tematem.Pewne rzeczy są nieodłącznym elementem naszego życia i nikt nie ma na to wpływu.
Wracając do tematu kościoła i 1szego listopada to na niedzielnej mszy bił mnie po uszach temat kart wypominkowych które wręcza się w kościele ze stosowną "kopertą" czy to nie razi a może myślicie że bliskim kupicie miejsce w niebie?
Nawiązując do święta halloween...my w domu bawimy się i nie widzę w tym nic złego. ..chociaż i ja nie mam taty co jest bolesnym tematem ale jest to kwestia tego co mam w sercu i głowie i nikt nie ma prawa tego oceniać, oddzielam te tematy.
Jak w każdej sytuacji tak i przy halloween są "naciagniecia" sytuacji w różne skrajne strony. Każdy ma prawo robić co uważa ja dzisiaj się bawię jutro natomiast odwiedzę bliskich na cmentarzu - i nie robię tego tylko 1szego listopada tylko kilka razy w każdym miesiącu. ..modlitwa towarzyszy mi każdego dnia za bliskich i nie uważam się za gorszą katoliczkę bo dziś bawię się przebrana za wiedzę. ..znam gorsze wiedźmy ba codzień które biegają co niedzielę do kościoła. ..
Bądźmy ludźmi a święto haloween nikomu nie robi krzywdy a juz na pewno nie jest w stanie nikomu zaszkodzić. ..Uzurpujemy sobie dziwne prawo negowania wielu tematów innych niż te co kościół wielbi. ..to nie dobre...
Wesołego upiooornego halloween!

A ja pozdrawiam tę małoletnią hałaśliwą bandę, która pod przykrywką zbierania cukierków wrzuca śmieci do ogródka i niszczy ogrodzenie. W zeszłym roku to mi jedną tabliczkę z napisem Pies połamali, a drugą ukradli. Wesołego Halołin!!

Do "Ja" a obejrzalas filmik z poprzeddbiej strony? Skoro jstes tak swiadomą katoliczką to tym bardziej żalosny jest Twoj wpis. Obejrzyj ow filmik i przemyśl temat.

Mam wiadomość dobrą dla jednych, gorszą dla pozostałych: tak jak przyjęły się Walentynki, tak kwestią kilku tylko lat będzie to, że przyjmie się całkowicie Halołyn. Możemy skomleć i wić się jak piskorze, ale geniusz komercyjny z USA jest tak wielki, jak ten Watykanu: mało kto się mu nie oprze. Pod płaszczykiem czegoś niegroźnego i bardzo przyjemnego przemyca się coś zupełnie innego. Ale mniejsza o to.

Zamiast na siebie naskakiwać pomódlcie się jedni za drugich - o opamiętanie. Bo Halloween to duchowe zagrożenie, o którym większość z was nie słyszała i słyszeć nie chce, ale i modlitwy za zmarłych nie mają żadnego poparcia biblijnego (poza jednym cytatem z II Księgi Machabejskiej - apokryfu, który znajduje się tylko i wyłącznie w biblii katolickiej po dodaniu jej przez Watykan w XV wieku na uprawdopodobnienie właśnie tych modlitw). O płaceniu księdzu za modlitwę już nie wspomnę...

Skromna rada do katolików - pomódlcie się za tych, którzy chcą się bawić dziś wieczorem, ponieważ "Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego."Jk 5;16

A dla halołynowców - obejrzyjcie na jutubie kilka świadectw ludzi opętanych - i kiedy podniesiecie kopary, które wam na pewno opadną przemyślcie wszystko jeszcze raz.

...błagam cie....czy masz pojęcie o skrajnosciach...czytasz ze zrozumieniem? Nie wydaje mi się abyś mnie zrozumiał. ...pewne rzeczy dzieją się i nie mamy wpływu na to....dyskusja jest beżowe na i nie jest na poziomie...temat natomiast szeroki i głęboki jak rzeka....każdy ma prawo robić co chce i niestety katolcy nie zmienią swIATA. ..który należy do wszystkich...

Cos mi się wydaje ze niedługo na wigilijnym stole zamiast karpia będzie indyk. Bo wszystko co z zachodu , choćby nie wiem jak było głupie dla wielu jest lepsze niż nasze. Mysle ze gdyby u naszych sąsiadów była moda na walenie sie raz dziennie cegłówka w łeb , niektórzy by dla pewności robili to 2 razy .....

I tu sie myslisz... masz wplyw na wiele rzeczy i na to czy Twoje dziecko oswaja sie ze zlym tez. Oczywiscie ze kazdy ma prawo robic co chce i zlo, wlasnie z faktu tego ze Bog dal nam wolna wole, korzysta. Zabawa w zlo jest zlem i moze miec fatalne skutki; swiadomy katolik powinien to wiedziec.