~lex napisał(a): Ten statut to wielki knot ,co zresztą wykazała kontrola Starostwa i Kuratorium.

kontrola nie miała uwag gdyż dalej jest prawny.

~Bolesławianka napisał(a): Czegoś tu nie pojmuję, przecież każda gmina także Bolesławiec, starostwa, także w Bolesławcu obdarowują prezentami różne delegacje samorządowe, państwowe i zagraniczne. Wydają przyjęcia z dobrym jedzeniem. Za pieniądze podatników, nas właśnie. I co ? Czy kiedyś jakiś Bolesławianin się oburzył z tego powodu ? Zapytał ktoś władze jaka kwota roczna z budżetu gminy czy powiatu została wydatkowana ? Może mieszkańcy także chcieliby to wiedzieć ? W podziękowaniu dla RADY RODZICÓW przez dyrektora II LO nie upatruję nagannego zachowania. Wręcz przeciwnie - to godne zachowanie. Takie podziękowania za kończenie kadencji otrzymują także wszyscy radni miejscy i powiatowi. To normalne w Polsce i krajach cywilizowanych, do których nasz się zalicza. Nie ma o co robić afery, skoro jej nie ma. Pozdrawiam Pana Dyrektora serdecznie i Panią Naczelnik.

Kodeks Etyki Starostwa Bolesławiec
§ 6.

Pracownik nie podejmuje żadnych prac ani zajęć, które kolidują z obowiązkami służbowymi.
Pracownik nie przyjmuje żadnej formy zapłaty za publiczne wystąpienia, gdy mają one związek z zajmowanym stanowiskiem lub wykonywaną pracą służbową;

~ napisał(a): Porządna wiązanka kwiatów kosztuje średnio120 zł a tu tyle szumu o ceramiczną skorupę za 111zł .Ludzie ogarnijcie się ,większych problemów nie macie.

Kodek etyki starostwa
§ 6.

Pracownik nie podejmuje żadnych prac ani zajęć, które kolidują z obowiązkami służbowymi.
Pracownik nie przyjmuje żadnej formy zapłaty za publiczne wystąpienia, gdy mają one związek z zajmowanym stanowiskiem lub wykonywaną pracą służbową;

~ napisał(a): Porządna wiązanka kwiatów kosztuje średnio120 zł a tu tyle szumu o ceramiczną skorupę za 111zł .Ludzie ogarnijcie się ,większych problemów nie macie.

Masz rację. Ale tu nie o kwotę chodzi. Tylko o zasadę. I nikt nie mówi, że dyrektor ukradł te pieniądze dla siebie. Dyrektor używał jednak tych pieniędzy do prowadzenia swojej bzdurnej polityczki. Jest poślednim przy..asem PO, który z funkcji wuefisty, stał się dyrektorem tylko dlatego że własnie tym przyd...asem jest. Nie mam nic przeciwko wuefistom, ale akurat ten do zarządzania się nie nadawał i nie nadaje. Przegrał konkurs. Przedstawiciel RR mimo braku takiej delegacji o ile mi wiadomo zagłosował na niego. To jak to jest z tymi prezentami? Dostaję prezent i oddaję głos.

Jak zwykle, wierni i mierni próbują tą dyskusję rozmywać. Zaczęło się od konkretów, a teraz do obrony przystąpili wierni lub sam zainteresowany, który dzisiaj zamknał się w gabinecie i nie wychodzi z niego. W normalnym środowisku, po takich zarzutach, dyrektor podał by się do dymisji lub przynajmniej poszedł na urlop do czasu wyjaśnienia zarzutów. Ale prawdziwy Polak nigdy nie podaje się do dymisji :) :) :O

Teraz wszyscy wiedzą po co są rodzice :D :D :D :D :P

Szanowni Państwo, w tym momencie wstydzę się za Polaków, którzy w nieskończoność potrafią roztrząsać prezent. Trafnie o nas Polakach mówią za granicą, że najgorzej jest pracować u Polaka i z Polakami. Odnoszę wrażenie, że nie chodzi o złapanie króliczka, ale gonienie go. Cóż takiego zrobił dyrektor ? Zachował kulturę i szacunek do drugiego człowieka, czego Państwu też życzę.

~ napisał(a): Szanowni Państwo, w tym momencie wstydzę się za Polaków, którzy w nieskończoność potrafią roztrząsać prezent. Trafnie o nas Polakach mówią za granicą, że najgorzej jest pracować u Polaka i z Polakami. Odnoszę wrażenie, że nie chodzi o złapanie króliczka, ale gonienie go. Cóż takiego zrobił dyrektor ? Zachował kulturę i szacunek do drugiego człowieka, czego Państwu też życzę.

Jeśli dyrektor zamierzał zachować kulturę i szacunek to powinien był prezenty kupić za swoje prywatne pieniądze a nie za pieniądze rodziców.