Czy wy nie macie rozdwojenia jaźnie. Jak publicznie jeździć po wszystkich to ok ale sami uciekacie pod niby ochronę prywatności.

Myślę, że kiedy sąd się wypowie w tej dziedzinie, to będziemy mieli jasność. Co jest a co nie jest ochroną prywatności.

Czytam o tych nagonkach na ludzi pracujących i żyjących przed rokiem 1989. Już nie mam wątpliwości jak wyglądała sytuacja w Jedwabnem czy w Kielcach. Stać naszych rodaków na największe świństwa zasłaniając się patriotyzmem .
Brawo PiS potrafił uruchomić w Polakach naj ohydniejsze cechy.

Padło proste pytanie, czy ten pan był członkiem ORMO czy nie. Ciężko odpowiedzieć na tak proste pytania . Czy transparentność której się tak domagacie dotyczy wszystkich tylko nie was. Nie do końca jesteście osobami prywatnymi, gdyż jesteście członkami stowarzyszenia zarejestrowanego w sądzie. Opinia publiczna chciałaby wiedzieć czy członkami zacnego stowarzyszenia są milicjant i ORMO-wiec czy nie. A nie po "staremu" zastraszać sądem, że na milicjanta mówi się komuch. A jak ma się mówić na kogoś kto pracował dla aparatu komunistycznego- Kościelny.

"Szanowny Obywatelu RP"
Jeżeli podajesz jakieś dane to je uprzednio sprawdź /gwoli sprawiedliwości w tej Nowej Wsi w tamtym okresie zarejestrowane trzy numery telefonów , ale żaden nie był zarejestrowany na moje nazwisko , sprawdź że były to instytucje: Szkła , Sołtys i Inseminator Bydła/.
Nigdy nie spodziewałem się ze ktoś postawi mnie w jednym szeregu z tak powszechnie szanowaną osobą jaką jest były Prezydent RP.

Czytam ustosunkowanie się do zarzutu ORMO i rozumiem że sprostowana została tylko sprawa ilości telefonów we wsi. Brak telefonu na dane nazwisko nie oznacza że jego nie było! To jak potwierdzicie czy zaprzeczycie tą ważną informację.

~ napisał(a): Padło proste pytanie, czy ten pan był członkiem ORMO czy nie. Ciężko odpowiedzieć na tak proste pytania . Czy transparentność której się tak domagacie dotyczy wszystkich tylko nie was. Nie do końca jesteście osobami prywatnymi, gdyż jesteście członkami stowarzyszenia zarejestrowanego w sądzie. Opinia publiczna chciałaby wiedzieć czy członkami zacnego stowarzyszenia są milicjant i ORMO-wiec czy nie. A nie po "staremu" zastraszać sądem, że na milicjanta mówi się komuch. A jak ma się mówić na kogoś kto pracował dla aparatu komunistycznego- Kościelny.

Palancie nie piernicz że padło pytanie i nie szukaj głupszych od siebie ,padło jasne stwierdzenie że ten człowiek był ormowcem i jeszcze obraźliwe teksty pod adresem jego żony.Zaznaczam że nie jestem z Weto i nigdy nie byłem ormowcem.

~~ccc napisał(a): Czytam ustosunkowanie się do zarzutu ORMO i rozumiem że sprostowana została tylko sprawa ilości telefonów we wsi. Brak telefonu na dane nazwisko nie oznacza że jego nie było! To jak potwierdzicie czy zaprzeczycie tą ważną informację.

CCC czy ty byłeś ZOMOWCEM a twoja stara prostytutką ?? ?? Ja tylko pytam proszę o odpowiedź .