~~ala napisał(a): Demonides radze sie nauczyć czytać ze zrozumieniem :) przeciez wyraźnie jest napisane, ze uciekal, bo ma sadowy zakaz prowadzenia pojazdu i czeka go odbycie pozbawienia wolnosci, a nie jak wymyślasz ...
Napisałem to ze znakiem zapytania. Wiesz co to jest pytajnik i jaką rolę spełnia?
Demonides napisał(a): Gdyby był "czysty", to by nie uciekał. Może jechał pod wpływem alkoholu?
Napisałem też i dalej podtrzymuję swoje zdanie.
Demonides napisał(a): Gdyby Policja użyła broni kierowca by nie uciekł. (…) Moim zdaniem każdy uciekający powinien być przeświadczony, że Policja obligatoryjnie użyje broni. Wtedy spadła by ilość "uciekinierów".
Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś - kto ucieka pojazdem przed Policją ponieważ:
- ma w kieszeni prochy czy tylko dropsy,
- bo uciekł ze stacji paliw bez tankowania lub jest poszukiwany o jazdę na gapę (bez ważnego biletu),
- czy też "tylko" ucieka, bo ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdu i czeka go odbycie pozbawienia wolności (tak jak "bohater" tego artykułu).
Przecież bez powodu mu nie zabrali tego prawa jazdy.
To wszystko jest bez znaczenia. Ważne jest to, że ucieka i przez to stwarza zagrożenie dla innych użytkowników drogi.
Dlatego też bez wahania opróżnił bym pół magazynku, a jak by to nie pomogło – to opróżniłbym cały i nie celowałbym w koła – lecz w kierowcę.
Podtrzymuję swoje zdanie
Demonides napisał(a): Ten, który ma czyste sumienie nie ucieka.