kc napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a): Ja na tym video widzę Kobietę dbającą o swe dzieci. Znalazła , nie ukradła.

WSTYD PANOWIE I PANIE .

Qurcze ... z kim przyszło mi egzystować ...

Wstyd to ty powinieneś czuć, zagadką dla mnie jest to, jak musisz mieć wyprane sumienie, że go nie czujesz.

Ona ten portfel ukradła, każdy uczciwy człowiek, by go oddał, każda uczciwa matka by oddała, a nie karmiła dzieciaki czyimś nieszczęściem.

Wiedziałem , że użyjesz takiej argumentacji Skacowana. Co Ty qurwa możesz wiedzieć o dzieciakach , skoro ich nie masz . Czym możesz je karmić , skoro ich nie masz ?

Być może też bym oddał , tylko qurwa komu ? Bo słyszałem o takim przypadku , że "szczęśliwy znalazca " licząc na dziesięć procent znaleźnego , sugerując się adresem z Dowodu Osobistego , dziarsko kroczy pod wskazany w dowodzie adres , aby ... zostać okrzykniętym złodziejem , bo w portfelu są tylko trzy dychy , zamiast trzech stów , jak twierdzi właściciel portfela ... to tylko zasłyszane :)

Ale osobiście , lata temu miałem takie doświadczenie ... idę przez Asnyka ( wtedy jeszcze lubiłem spacerować :) ) widzę jak facet tłucze kobietę . Podlatuję , pcham faceta , upadł ... a kobieta z pazurami rzuca się na mnie z krzykiem " nie wtrącaj się " ...

... może i nie potrzebnie się wtrącam , ale taką mam naturę :)

Jak łatwo przychodzi Ci osądzanie innych , Droga Kc :*

Dobrej nocy :)

A jak mam cię oceniać inaczej głą.bie, jak piszesz, że ona portfel znalazła, to jej się należał, bo pewnie potrzebowała wykarmić dzieciaki. Jak trzeba mieć wyprany mózg, żeby pisać takie farmazony.

Znalazła w sklepie, oddaje sprzedawczyni,bo najprawdopodobniej ktoś, kto się zorientuje, że go zgubił tam się wróci, jest monitoring i widać, że nic z niego nie wzięła i koniec tematu.

kc napisał(a): A jak mam cię oceniać inaczej głą.bie, jak piszesz, że ona portfel znalazła, to jej się należał, bo pewnie potrzebowała wykarmić dzieciaki. Jak trzeba mieć wyprany mózg, żeby pisać takie farmazony.

Znalazła w sklepie, oddaje sprzedawczyni,bo najprawdopodobniej ktoś, kto się zorientuje, że go zgubił tam się wróci, jest monitoring i widać, że nic z niego nie wzięła i koniec tematu.

Nie rozumiesz gołębico , aniele , o co tutaj chodzi . Koniec tematu to będzie wtedy , gdy takie naburmuszone dziewice jak Ty zrozumieją istotę pieniądza fiducjarnego .
A Panowie i Panie z Policji będą ścigać autentycznych przestępców , nie biedne matki .


Jeśli chodzi o ocenę moralną , gdybyś chciała ze mną wypić kawę ... jestem do dyspozycji.

Ciekawym czy stać Cię na odwagę , plunąć mi w twarz za niemoralność.

Przypomnę , że żonkę waląłem tylko dwa razy , obcych Kobiet nie zamierzam bić ... nie jestem agresywny wbrew pozorom :)

Siusiu , paciorek i spać Kc :D Zaś jeśli chodzi o kawę to na priwa :)

Na kawę umawiam się z ludźmi, z którymi nie muszę się bać, że jak zostawię portfel na wierzchu to znikną mi pieniądze, bo ktoś będzie uważał, że może sobie je wziąć, bo nie ma czym wykarmić swoich dzieciaków. A jeśli czujesz potrzebę, żeby ktoś splunął ci w twarz, to stań przed lustrem i to zrób, należy ci się.

Lustro nie potrafi pluć ... liczę na Ciebie Sprawiedliwa :)

A ja widzę na tym zdjęciu jak jakieś babsko pozbawia biedne dzieci śniadania. Ta dziunia miała prawo do znaleźnego nie do wszystkiego. Kradzież to kradzież a ta lala to złodziejka.

Jeszcze jeden sprawiedliwy. A może w tym portfelu jest dowód funkcjonariuszki SB z lat sześćdziesiątych ? I nie ma mowy o dzieciach. A może to w ogóle temat zastępczy , wszak nie widać jak podnosi ten portfel i wrzuca do torby.

Miałbym jeszcze jednego tipsa dla Pań i Panów Policjantów , prokuratorów i całej ślepej Temidy.
Otóż pan Prezydent Duda w ubiegłym roku podpisał ustawę o przymusowym szczepieniu nastolatek Gardasilem , ponoć przeciwko HPV. Na całym świecie odnotowano kilka tysięcy przypadków śmierci w wyniku tegoż szczepienia i zaniechano szczepień. U nas jest obowiązkiem ... może tym się qurwa zajmiecie ? Skoro ta kobieta na fotkach jest złodziejką , to jak nazwać Prezydenta Polski ?

wczoraj znalazlam telefon nad rosmanem w przychodni od razu zadzwonilam na pierwszy nr okazala sie corka ..taty ...powiedzialam gdzie jest telefon..nie rozumniem jak mozna przywlaszczyc czyjąs rzecz...