~~ napisał(a): ~~ napisał(a): Sytuacja polityczna w gminach by była inna gdyby tak zwani dziennikarze ruszyli d-py i z mikrofonami wykonali proste swoje zajęcia np. : po sesji budżetowej zapytali zwykłych radnych o szczegóły podjętej uchwały, zapytali o stan zadłużenia gminy o WPI i tp.
- jak by poszli z mikrofonem do rencisty czy zwykłego robotnika zapytali o koszty usług komunalnych itd.
Zamiast robić te dziwne wywiady z VIP-ami, na które oni tylko czekają.
Widzę ,że dziennikarstwo stoi po stronie rządzących a nie wspiera ludności ,która jest bez zasadnie wykorzystywana.
To przykre ,ale wielu radnych ma nie wielką wiedzę na temat przedmiotu głosowań, nie mówiąc o przepisach towarzyszących, lub też nie wnika dostatecznie czego one dotyczą. Jak by było inaczej to nie sprzedano by tak atrakcyjnych działek za tak podłą cenę i po co w ogóle je sprzedawano skoro(jak rajcy głoszą) są nadwyżki budżetowe ?.
Ty chyba nic nie rozumiesz na czym polega biznes ,Gmina najpierw sprzedaje grunty które mają dużą wartość za bezcen kolesiom następnie po jakimś czasie przychodzi nowy Wójt czy burmistrz i mówi fajne grunty pod inwestycję musimy je odkupić ale cena jest kilkadziesiąt razy wyższa ,przykładem jest Warszawa.