~~ella napisał(a): ~~A może odwrotnie?! napisał(a): Tak było? Bo ty tak chcesz?
Skąd wiesz?
a myślisz że skąd, to samo zycie jestem już na emeryturze więc doswiadczyłam już wiele.Wiem ze kto był głupi to zostanie takim do końca życia, komu się nie szczęści to i tak nigdy mu się nie poszczęści
( z małymi wyjątkam )Ja nigdy nikomu nie zazdrościłam i chyba dlatego jestem szczęśliwa a zyję jak przeciętny człowiek bo jestem przeciętna.
Zdumiewające! Ostatnia rzecz o której bym pomyślała to zazdrość!
Czy to nie jest aby przypisywanie komuś własnych problemów?
Rzecz jest znacznie prostsza! Papiery się znalazły, oświadczenie odwrotne zostało wcześniej złożone (ze świadomością podpisania).
Czekać pozostaje na dowody materialne!
Jaki sens mają psychoanalizy, gdybania, pomawiania o zawiść?
I jaki sens ma zapewnianie, że na pewno wszystko jest OK?
A jeśli okaże się, że nie?
To jest proste - nie wiesz, nie twierdź.
Ja nie wiem, więc czekam na opublikowanie papierów.
Nie zapewniam, ani nie oskarżam!