~~Jasnopopielaty Bodziszek napisał(a): diabeł to tusk
Fajnie by było.
Niestety Szatan jesz wszędzie. I ATAKUJE! Atakuje z coraz większą mocą. Zaczyna od zrobienia nam w głowach totalnego mętliku poznawczego. Kiedyś przyjaciel był przyjacielem i w zasadzie w większości istotnych kwestii byliśmy zgodni, podobnie z przeciwnikiem, większość spornych kwestii widzieliśmy odmiennie. A jak jest dzisiaj? Dochodzi do tego że z falco, z którym z definicji się nie zgadzam, nagle staję po tej samej stronie, jeśli chodzi o plandemię. Jednocześnie po drugiej stronie planademicznej barykady stają ludzie, z którymi zawsze było mi po drodze. Teraz widzę, że powstaje powoli nowa oś podziału - pomagać/nie pomagać Ukraińcom. Przez pierwsze dwa tygodnie byliśmy w zasadzie jednomyślni, jednak powoli zaczyna rosnać grupa "nie pomagać". Nie da się już iść w czambuł za jakąś osobą, partią, czy grupa ludzi. Nawet za Kościołem iść się nie da bo i tam jest kilka wzajemnie ścierających się frakcji. Pozostaje nam rozeznawanie, nie ZA KIM iść, a za czym. Jeśli nawet najgorszy wróg idzie w jakiejś kwestii w tę samą stronę co ja, to staję obok niego, ale tylko w tej kwestii. Jeśli przyjaciel idzie w jakiejś kwestii w odmienną stronę, nie skreślam go. Mówię jasno że w tej czy tej sprawie myślę inaczej, ale szanuje jego zdanie, ma do niego prawo. Możemy podyskutować, przedstawić swoje argumenty, ale bez nastawienia, ze muszą one przekonać tego drugiego.
A skoro mamy takie pomieszanie z poplątaniem wszystkiego ze wszystkim, to jak rozeznawać? Szukać odpowiedzi w Piśmie Świętym i modlić się do Boga o rozum. W Biblii jest cała prawda i tylko prawda. Bez tej "kotwicy" zginiemy marnie.