kłamiesz ...
musisz coś brać bo bez tego nie miałbyś takich ''wizji'' ;D

przyznaj się ...wąchasz czy od razu ''w żyłę'' ?

Wychodzi więc na to, ze to jednak nie wizje :-D

Ale idziesz w dobrym kierunku, skoro chciałbyś poczuć to samo ;-)

a gdzie ja to napisałem ze potrzebne jest mi to co tobie?
ja tam myślę że jeszcze jakiś czas nie zobaczę tak jak ty ''światełka w tunelu'' ;D
i kiedyś już nabrałem przeświadczenia po tym co o tym ''spotkaniu'' napisałeś że to było światełko zbliżającej się drezyny przed która nie zdążyłeś uskoczyć ...;D

Falco111 napisał(a): a gdzie ja to napisałem ze potrzebne jest mi to co tobie?
ja tam myślę że jeszcze jakiś czas nie zobaczę tak jak ty ''światełka w tunelu'' ;D
i kiedyś już nabrałem przeświadczenia po tym co o tym ''spotkaniu'' napisałeś że to było światełko zbliżającej się drezyny przed która nie zdążyłeś uskoczyć ...;D

Falco111 napisał(a): no nie wiem ...jak tytoń tu wpadnie to zapytam go po czym ma takie ''wizje'' ;D
To po co pytasz, skoro nie jesteś nimi zainteresowany? Znów, jak to u lewaka, żadnej logiki :-P
Tak, żartuj sobie, o drezynach opowiadaj. I tak co cię czeka, tego śmiechem nie odgonisz.

A poza tym, nie przypominam sobie bym mówił o światełku. Miałem o wiele konkretniejsze "wizje", ale nie będę ci o nich opowiadał, bo to nie temat do żartów przez takiego sowizdrzała.

niestety Tytuń ,ale forum to taki konfesjonał
prawie wszyscy już dobrowolnie się wyspowiadali (określili)

W Zamku Książęcym na spotkaniu opłatkowo-noworocznym, obecni byli m.in. posłowie PIS. Nieopodal nich siedział kapłan diecezji świdnickiej ks. Tadeusz Faryś, który nie kryje się ze swoją wielką sympatią do partii rządzącej.
Duchowny w ciepłych słowach zachęcał zebranych, by "byli dumni" z Jarosława Kaczyńskiego. — Oklaski dla niego! To wielki człowiek! — przemawiał, po czym rozległy się brawa.Następnie zaczął wychwalać PiS. — Tworzymy projekty, programy polityczne. Obudźmy się. Prawo i Sprawiedliwość — to są święte słowa! Niech nas niosą, to są skrzydła, to wielkość . Jarosława Kaczyńskiego na ziemię to zesłał sam Bóg.

Duchowny dodał, że jeśli PiS nie wygra przyszłych wyborów, Polska utraci swoją niezależność. — Nie tylko chodzi o to, byśmy wygrali w przyszłych wyborach. Nie tylko. Nie tylko. Bowiem, jeśli, nie daj Boże, byłoby inaczej, to... To nastąpi to, co jest najbardziej podłe. Podległość. Podległość Polski! A tego serce Jarosława Kaczyńskiego nie wytrzyma..