~~impreza napisał(a): ostrzeganie światłami to postkomunistyczny zwyczaj. relikt walki z milicją utożsamianej z komuną.
ramaj napisał(a): Jak to się zmienia.Pamietam kiedyś rozmowę w TV z rzecznikiem policji.Mówił ,że nic nie mają przeciw ostrzeganiu,ba nawet popierają bo to skutkuje ostrożniejsza jazdą.
To,że możemy ostrzec przestępców to pic na wodę i wciskanie ciemnoty -robienie z nas niedorozwojów.Kiedyś mówili że nie będą się czaić po dziurach - dziś to standard.Kasa,chodzi o ordynarną kasę.
Zastosowana autokorekta