~~zocha napisał(a): to jak to..... czy to można kupić sobie wykształcenie za 30 -50 tys ? jak tak to już rozumiem czemu ten Pan działa zgodnie z prawem

- studia licencjackie, magisterskie, doktoranckie kosztują sprawa jest oczywista

Czy to ten młody człowiek zbiera podpisy na moim osiedlu? Nie znam więc pytam...

~~zocha napisał(a): to jak to..... czy to można kupić sobie wykształcenie za 30 -50 tys ? jak tak to już rozumiem czemu ten Pan działa zgodnie z prawem

Doktorat to nie takie hop siup. Trzeba sie napracowac, uczestniczyc w konferencjach, opublikować troche artykułów, napisac rozprawe, obronic ja. Jest to na pewno cos co wymaga sporo pracy i czasu. Przy czym warto pamietac, ze doktorat to efekt pracy i wiedzy w bardzo, bardzo waskiej dzialce, niekoniecznie przydatnej w pozniejszej praktyce (choc nie jest to wykluczone).

czy Ci ludzie , którzy zbierają podpisy w Osiecznicy, że pan Kasprzyk tam mieszkał w czasie wyborów uzupełniających, to pomogą w wyjaśnieniu tej sprawy ?

Podpisami można się przerzucać na kilogramy. Zapewne jedna i druga strona zbierze ich sporo. Dla wojewody jednak kluczowe znaczenie ma ta sytuacja opisana w artykule, bo jest to faktyczny dowód jeśli faktycznie tak było.

cyt.: "W piśmie do wojewody jest informacja, że radny mieszkał w czasie wyborów w Osiecznicy, choć był zameldowany w Bolesławcu. Informuje ono także, że rodzice radnego, już po wyborach „dokonali zgłoszenia dodatkowej osoby zamieszkującej w ich mieszkaniu w celu uiszczenia opłaty za wywóz nieczystości żeby uprawdopodobnić zamieszkiwanie syna w ich mieszkaniu." Pod pismem podpisało się kilkadziesiąt osób z Bolesławca."

~~fakt napisał(a): Podpisami można się przerzucać na kilogramy. Zapewne jedna i druga strona zbierze ich sporo. Dla wojewody jednak kluczowe znaczenie ma ta sytuacja opisana w artykule, bo jest to faktyczny dowód jeśli faktycznie tak było.

cyt.: "W piśmie do wojewody jest informacja, że radny mieszkał w czasie wyborów w Osiecznicy, choć był zameldowany w Bolesławcu. Informuje ono także, że rodzice radnego, już po wyborach „dokonali zgłoszenia dodatkowej osoby zamieszkującej w ich mieszkaniu w celu uiszczenia opłaty za wywóz nieczystości żeby uprawdopodobnić zamieszkiwanie syna w ich mieszkaniu." Pod pismem podpisało się kilkadziesiąt osób z Bolesławca."

- zapewne znajdą się już wkrótce mocniejsze dowody,chłop nie wie jak dużo ma wrogów- lepiej się przyznać i dostać raz w mor.ę, niż do końca życia ta sprawa ma się
za człowiekiem ciągnąć jak za Wałęsą

"On już tu nie mieszka..." :)

"Mame, pościel w stołowym, bo znowu pałę męczo..."