Bernard napisał(a):~~Siwawy Mak napisał(a):~~Miedzianoczerwony Brokuł napisał(a):Było was dwóch to, więc to chyba jasne kto donosił.Bernard napisał(a):~~Złotawordzawa Szachownica napisał(a): Panie Mucha niech pan uważa co pan mówi poza mikrofonem w redakcji- donoszą.
Kto i komu? : ))))
A na przykład prezesowi od wody.
Cokolwiek bierzesz, zmień dilera...
~~Rudozłota Jagoda napisał(a):Bernard napisał(a):~~Siwawy Mak napisał(a):~~Miedzianoczerwony Brokuł napisał(a):Było was dwóch to, więc to chyba jasne kto donosił.Bernard napisał(a):~~Złotawordzawa Szachownica napisał(a): Panie Mucha niech pan uważa co pan mówi poza mikrofonem w redakcji- donoszą.
Kto i komu? : ))))
A na przykład prezesowi od wody.
Cokolwiek bierzesz, zmień dilera...
Prezes zeznał przed sądem pod przysięgą, że zaraz po mojej wizycie w redakcji dostał cynk od redaktora waszego portalu. Koniec i nic nie biorę choć w takich czasach byłoby trochę lżej.
Zastosowana autokorekta
~~Rudozłota Jagoda napisał(a): Wasze tłumaczenie jest głupie a ja wiem co słyszałem. Pozbyliście się mnie a o sytuacji powiadomiliście prezesa. Co tu jeszcze tłumaczyć? Prezes zdradził swój "kontakt operacyjny".
Bernard napisał(a):~~Rudozłota Jagoda napisał(a): Wasze tłumaczenie jest głupie a ja wiem co słyszałem. Pozbyliście się mnie a o sytuacji powiadomiliście prezesa. Co tu jeszcze tłumaczyć? Prezes zdradził swój "kontakt operacyjny".
Nie wiem co prezes mówił w sądzie, nie pozbyliśmy się pana tylko wysłuchaliśmy pańskiej historii i poprosiliśmy o wersję drugiej strony.
Zresztą wie pan o tym i wiedział pan zanim zaczął nas obsmarowywać na forum : )
~~Rudozłota Jagoda napisał(a):Bernard napisał(a):~~Rudozłota Jagoda napisał(a): Wasze tłumaczenie jest głupie a ja wiem co słyszałem. Pozbyliście się mnie a o sytuacji powiadomiliście prezesa. Co tu jeszcze tłumaczyć? Prezes zdradził swój "kontakt operacyjny".
Nie wiem co prezes mówił w sądzie, nie pozbyliśmy się pana tylko wysłuchaliśmy pańskiej historii i poprosiliśmy o wersję drugiej strony.
Zresztą wie pan o tym i wiedział pan zanim zaczął nas obsmarowywać na forum : )
Wysłuchaliście i owszem. Tyle że od razu stwierdziliście, że temat nie pewny, sądy i takie tam. Nawet nie chcieliście opublikować listu otwartego. Słowem nie chcieliście się tym tematem zająć a teraz wciskacie jakiś kit o argumentach drugiej strony??? Pełen profesjonalizm.