A moim zdaniem zero pieniędzy publicznych na prywatne pasje w tym sport.
Ok dla UKS SKS dla reszty mówię veto

~Żółtawordzawa Pietruszka napisał(a): A moim zdaniem zero pieniędzy publicznych na prywatne pasje w tym sport.
Ok dla UKS SKS dla reszty mówię veto

Przeciez w artykule stoi jak byk, że grały również dzieci. Dlaczego klub prowadzony przez znającą się na rzeczy dziewczynę nie dostał dofinansowania ?

Dofinansowanie z publicznych pieniędzy poprzez publiczna instytucje bez względu czy to jest dla dzieci czy nie.

~Żółtawordzawa Pietruszka napisał(a): A moim zdaniem zero pieniędzy publicznych na prywatne pasje w tym sport.
Ok dla UKS SKS dla reszty mówię veto

A ja mówię veto dla niszczenia talentów sportowych, złego finansowania organizacji w tym sportowych, dysponowania publicznymi pieniędzmi dla swojego widzimisię, veto dla traktowania ludzi "jak ciemny lud egipski", wykorzystywania inwestycji dla celów kampanii wyborczej.

Inwestycja w sport to inwestycja w zdrowie mieszkancow. Zdrowi mieszkancy to mniejsze koszty sluzby zdrowia oraz systemu ubezpieczen spolecznych.

Panie Emem ok. zdrowy tryb życia ok. Ale to nie zmienia faktu, że każdy kto ma pasje musi zdefinicji otrzymywać dotacje.
Pan burmistrz i ma do tego prawo inaczej postrzega wydatki na trzęsienie kultury fizycznej z naciskiem na powołanie gckis.
Ta pani jeżeli ma kwalifikacje mogłaby być instruktorem tenisa np przy GCKIS. Można rozmawiać jaka ofertę oprócz piłki ma gckis tutaj jest dużo do zrobienia.

~Miętowa Irga napisał(a): Centrum Kultury jest do pomocy w wspieraniu takich ruchów społecznych. Zapomniano dodać że do remontu czerwonego kościoła klub tenisa korzystał z tej sali. Nie płacił za salę nie płacił za media nie płacił za pracowników obsługujących zajęcia. Zawsze przed treningami sala była nagrzewana i sprzątana nieodpłatnie przez pracowników. W czym tylko mogli pomagali nie biorąc żadnych opłat. Ale o tym się zapomina.

Piszesz o tym "chlewie", zimnym i zatęchłym? Nawet po remoncie to za rok czy dwa nadal będzie "chlew" . Ten budynek jest na przestrzał zagrzybiony. Aby był w jako takim stanie trzeba będzie na okrągło i MĄDRZE go ogrzewać. Utopiona kasa. Gdyby te pieniądze dano na sport to by była inwestycja.

Pietruszka, masz racje, wszystko jest do przedyskutowania. Z tresci wypowiedzi i artykulu wynika jednak, ze zadne rozmowy nie sa prowadzone. Sekcji tenisa stolowego tez nie ma. Czyli poki co jest lipa bez perspektyw na zmiane. A szkoda.