~~Ceglastoczerwony Słonecznik napisał(a): W Azji ludzie jedzą psy i nikt nie robi z tego problemu. Podobnie jak nikt nie robi problemu, że lis zjadł kurczaka. Dobrze, że ktoś poruszył temat Bobrów. Jak starszy człowiek , który nie ma na opał zetnie suche drzewo bez zezwolenia żeby przeżyć zimę i nie ma na to zgody "Pana Urzędnika" to grozi mu więzienie. Jak bobry w jedną noc wytną kilka drzew żeby zjeść kilka gałązek to ekolodzy pieją z zachwytu że przyroda nam się odradza. Ludzie dopóki nie przestaną myśleć tak jak każą im media to będziemy mieli coraz mniej swobód. Media wmówiły ludziom, że trzymanie psów na łańcuchu jest barbarzyństwem ale jak zobaczą psa który idzie przez miasto bez smyczy to będą nawoływać do ukarania właściciela mandatem. Powiedzcie mi czym się rożni smycz długości 120 cm od łańcucha długości 10 metrów ? Pies na łańcuchu ma więcej swobody i nikt nim nie szarpie ja się zatrzyma!!!
~Zielonobrunatny Omieg napisał(a):
Wilk ma w lesie lepsze rzeczy do jedzenia i psy je w ostateczności no ale dlaczego jest doprowadzony do ostateczności? O tym pomyślcie.