Opis jak opis- nic z niego nie wynika,przydałaby się mapka z zaznaczona trasą.Inna sprawa ,że poprzednie trasy rowerowe tez były dofinansowane i co z nich zostało:kilka zdezelowanych tabliczek.

~~Pszeniczna Dabecja napisał(a):

~~Miętowa Kolkwicja napisał(a): Pieniądze z projektu 2014-2020, a mamy 2018 w połowie . Oj marnie widzę tę inwestycję . Chyba że miała być a im sie przyPOmniała, i fundusze przepadną .

Jak Ty mało z tego rozumiesz. Po pierwsze jest kontraktowanie środków, tj. dogadanie z niemieckim partnerem, przygotowanie wniosku, jego ocena , podpisanie umowy. To ok. 1,5 roku. Później realizacja inwestycji 1-2 lata i rozliczenie inwestycji zwykle kolejny rok. Wydatkowanie środków z perspektywy 201402020 kończy się w 2023 roku. Tylko ,że to trzeba wiedzieć. A na forum piszę się tak łatwo , przyjemnie i .... głupio

Dodałbym jeszcze, że w międzyczasie przejmowano grunty od PKP, zmieniano plany miejscowe i po drodze część projektu utknęła w martwym punkcie ze względu na inwestycję wojewódzką - rondo w Kruszynie, a to od niego się zaczyna największa część inwestycyjna projektu. Teraz już tylko lub aż wykonanie, ale roboty projektowe, koncepcyjne i dogadywanie się ze wszystkimi trwały jeszcze od 2012 r

Obłuda przedwyborcza i społeczeństwo powinno wyciągnąć wnioski/konsekwencje za brak tak wiele lat oczekiwanej ścieżki na Grodziec. Z drugiej strony, to owi "włodarze" nie jeżdżą na rowerach, a jak mają kaprys i chcą spędzić czas "w dobrym tonie", to podjadą swoimi wypasionymi autkami na IZERY :-)

~~Jasnozielona Języczka napisał(a):

~~Pszeniczna Dabecja napisał(a):

~~Miętowa Kolkwicja napisał(a): Pieniądze z projektu 2014-2020, a mamy 2018 w połowie . Oj marnie widzę tę inwestycję . Chyba że miała być a im sie przyPOmniała, i fundusze przepadną .

Jak Ty mało z tego rozumiesz. Po pierwsze jest kontraktowanie środków, tj. dogadanie z niemieckim partnerem, przygotowanie wniosku, jego ocena , podpisanie umowy. To ok. 1,5 roku. Później realizacja inwestycji 1-2 lata i rozliczenie inwestycji zwykle kolejny rok. Wydatkowanie środków z perspektywy 201402020 kończy się w 2023 roku. Tylko ,że to trzeba wiedzieć. A na forum piszę się tak łatwo , przyjemnie i .... głupio

Dodałbym jeszcze, że w międzyczasie przejmowano grunty od PKP, zmieniano plany miejscowe i po drodze część projektu utknęła w martwym punkcie ze względu na inwestycję wojewódzką - rondo w Kruszynie, a to od niego się zaczyna największa część inwestycyjna projektu. Teraz już tylko lub aż wykonanie, ale roboty projektowe, koncepcyjne i dogadywanie się ze wszystkimi trwały jeszcze od 2012 r

I co? i oni się chwalą, że tyle czasu im to zajęło? i jeszcze pewnie zajmie.
Śmiać się czy płakać?

Dlaczego nie pomyslano o sciezce przy drodze 297. Tam nawet nie ma chodnika. Mieszkam przy tej trasie. Ja i moi sasiwdzi oddamy z checia kawelek gruntu abyssmy mogli wyjsc z domu i dotrzec do przystanku w miare bezpiecznie. Ludzie!!!! Wszyscy pisalismy pisma i prosby do wojewody burmistrzow starostow oraz zarzadu drog. I mielismy obiecane.po czym okazalo sie ze pani burmistrz ze lwowka nie widzi takiej potrzeby. My mieszkancy suszek i wlodzic jestesmy pomijani. Wiec niech nie troluje ten kto nie wie ile pism i apelacji bylo w sprawie chodnika i lamp czy sciezki laczacej lwowek z bc przez suszki. Niefowiarkow zapraszam na priw. [email protected] przesle pisma i odpowiedzi od roznych organow.

Dziwnym trafem w gminie Warta Bolesławiecka jest już gotowy kilkukilometrowy odcinek jednej z wyżej opisanych tras rowerowych. A oni dopiero o planach rozmawiają. Przecież to zacofanie 100 lat za Murzynami. Więc albo mieszkańcy Warty z własnej kieszeni wybulili na tą trasę, albo ktoś tu wypisuje głupoty na temat kontraktowania itd...
Albo po prostu gmina Warta ma lepszego włodarza.
Fajnie jest mieć ścieżkę rowerową na zamek Grodziec.
Ale chyba ważniejszym priorytetem jest, budowanie takich ścieżek tam, gdzie są one na co dzień mieszkańcom potrzebne i służyłyby poprawie bezpieczeństwa jak np. przy trasie 297.

Chciałbym, żeby wójt gminy Warta Bolesławiecka startował na prezydenta Bolesławca.

~~Szara Tawuła napisał(a): Dziwnym trafem w gminie Warta Bolesławiecka jest już gotowy kilkukilometrowy odcinek jednej z wyżej opisanych tras rowerowych. A oni dopiero o planach rozmawiają. Przecież to zacofanie 100 lat za Murzynami. Więc albo mieszkańcy Warty z własnej kieszeni wybulili na tą trasę, albo ktoś tu wypisuje głupoty na temat kontraktowania itd...
Albo po prostu gmina Warta ma lepszego włodarza.
Fajnie jest mieć ścieżkę rowerową na zamek Grodziec.
Ale chyba ważniejszym priorytetem jest, budowanie takich ścieżek tam, gdzie są one na co dzień mieszkańcom potrzebne i służyłyby poprawie bezpieczeństwa jak np. przy trasie 297.

To nie jest "dziwny traf", to jest "polityczny nos i kalkulacja" aby nie rozwijać wątku.
Tu nie ma gradacji co i gdzie potrzebne, iż jak i ścieżka na Grodziec i przy drogach mają jeden priorytet-poprawienie bezpieczeństwa, iż obecnie jazda rowerem jest bardzo niebezpieczna na drogach publicznych i szczególnie wzdłuż drug wojewódzkich i krajowych. Zwolennicy powstania upragnionej ścieżki na Grodziec mogą już li tylko "oblizać się", a smaku nie poczują :-( Obłuda przedwyborcza trwa i należałoby zwołać się, aby obnażyć hipokryzję w temacie "ścieżki na Grodziec".