DP napisał(a): ...
Hmm
nie dziwi mnie że nie lubisz BYĆ zamknięty.
To trudny stan i ciche miejsce.Miejsce w którym wreszcie możesz przestać słuchać co mówią inni a usłyszeć siebie.
Książki edukują zgodnie z wytycznymi.
Myślę sobie Kaczuszko , że to Twoje pojęcie zamknięcia , to nic innego jak wpływ poronionej cywilizacji , gdzie Ludzi próbuje się separować od siebie. Żeby walczyć z tym zjawiskiem , trzeba czytać książki. Najważniejszą dla mnie książką w tym życiu jest Mistrz i Małgorzata Bułhakowa . Motto brzmi tak ... z Fausta ... " ... kim więc jesteś - jam cząstką tej siły , która wiecznie zła pragnąc , wiecznie czyni dobro ... " Prawda , że pokrętne :D U Bułhakowa nie ma wytycznych , jest czysta fikcja literacka i jest jeszcze coś ... Idealna Miłość . Ja tam dla swej ukochanej , jak Małgorzata mógłbym pójść na bal u szatana :D
... gdy cię nie widzę , nie wzdycham , nie płaczę
nie tracę zmysłów , kiedy cię zobaczę ... do piekieł bym wstąpił , jak śpiewał ś.p. Marek Grechuta :D
Polecam Ci serdecznie Kaczuszko Mistrza i Małgorzatę. Trzeba mieć jaja , żeby w środku nawałnicy żydowskiego NKWD napisać taką powieść o ... Jezusie :)