~Kruczoczarny Jaskier napisał(a): Pan Ogrodnik nie rozumie języka swojego pryncypała, który powiedział:"... ale nie będziemy łączyć tych dwóch funkcji. To znaczy, że te osoby nie będą kandydowały na żadnym szczeblu samorządu". Mimo to pan Ogrodnik - prezes sp-ki Skarbu Państwa z uporem chce kandydować, choć naczelny prezes tego zabronił.
Dość pisowskich tłustych nieudacznych kotów co to się przy Piotrusiu Panu się nażarły i żrą dalej bezprzytomnie aż chciwość im oczy zalewa. Kto załatwił ogrodnikowi robotę w Guaraninie jak nie Piotruś, bez Piotrusia ci pisowcy są zerem, zawsze nimi zarządzał jak chciał bo tak zarządza się nieudacznikami. To nieudacznik umiera ze strachu i leci po synekury do Piotrusia Pana. Czy tym razem będzie tak samo ????????????????????????????/