~Pawi Grzybień napisał(a): Brakuje porządnej definicji problemu. Tego oczekuję od dziennikarza. Czy to rzeczywiście plagiat? Czy autor był tylko jeden?
Wg papy autor był jeden i nikt nic dla gliniady (poza papą) nie zrobił.
Pamiętna konferencje wiele wyjaśnia. Zwłaszcza słowa papy o współorganizatorach i deklaracje że on gliniady nie zawłaszcza a za chwilę na hasło że możnaby udostępnić ludziom leiwo twierdzi że prawnik z warszawy was rozjedzie. Poza Tym prywatne wycieczki typu kto się malował a kto nie i wyszło że sam ojciec stworzyciel gliniady nie wiedział.