~~Rudy Driakiew napisał(a): A swoją d r o g ą w Lasach Państwowych od dziesięcioleci nie zmieniło się nic poza komputeryzacją i zwolnieniu pracowników fizycznych jak również pozbyciu się przestarzałego sprzętu leśnego,w miejsce pracownika fizycznego powstały tak zwane ZUL,pracujące na kilkunastoletnim starym sprzęcie z zachodu.(bo nie stać jest ich na nowy sprzęt i normalne zatrudnienie pracowników.W ostatnich latach można zaobserwować dziwną rzecz w Nadleśnictwach poprzez system sprzedaży e-drewna np.drewno wycięte w lutym sprzedaż następuje we wrześniu. Rolnik przy 150 h .daje rade w 2 osoby i nie zostawia z ciętego plonu pod chmurką na kilka miesięcy w L.P. zatrudnia się masę urzędasów wszelakiej maści wewnątrz jak i tych t/z.zewnętrznych.W całej europie nie ma takiego systemu, że polski zakład produkcyjny nie wie ile i po ile kupi drewno do produkcji na następny rok i tak co rok.
Nawet kapelana mają co lubi mięcho z wolnego wybiegu.