~~Żółtopomarańczowy Dereń napisał(a):
Sprawa wygrana w sądzie . Co innego gdyby rosły tam drzewa .

widze, ze z prawa jestes obcykany, obojetnie co tam by roslo, drzewa, sarny czy ciasto drozdzowe, polany, mokradla, drogi lesne, na ktorych nie rosna drzewa tez naleza do lasow, jesli to jest teren lasow to nalezy go lasom panstwowym zwrocic w takim stanie w jakim znajdowal sie przed zabudowa, wymiane gruntow mozna zapomniec bo co by sie dzialo, gdyby kazdy sobie zaczal wymieniac majtki w lesie

~~Żółtopomarańczowy Dereń napisał(a): "Zgodnie z ustawą z 06 lipca 2001 roku o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju, Lasy Państwowe zaliczone są do strategicznych zasobów naturalnych kraju, które nie podlegają przekształceniom własnościowym."
Jak się czyta pismo trzeba to robić ze zrozumieniem. Piszą wyraźnie " lasy państwowe są zaliczone do strategicznych zasobów naturalnych kraju" LASY , tam w tej chwili nie ma lasu , więc tą ustawą mogą sobie cztery litery podetrzeć . Jeżeli ludzie proponują ,że dadzą ziemię w innym miejscu suma zasobów się nie zmieni .
Sprawa wygrana w sądzie . Co innego gdyby rosły tam drzewa .

Mam nadzieję, że nie świadczysz ludziom porad z zakresu prawa.

Lasy państwowe to nazwa "firmy", a nie oznaczenie terenu zalesionego.

LP lubią pod domami sądzić lasy bo wtedy widać, że sądzą. Lubią też sądzić drzewa na drogach, które od dziesięcioleci służyły ludziom jako dojazdy do domu. Mam wrażenie, że wreszcie ktoś w LP wziął się do roboty i zaczął sprawdzać gdzie są "ich" tereny. Tylko zapomnieli, że te drogi powstały po wojnie i często na dziko na skruty, i że nie wina chłopa że się urodził w latach 70 tych i drogę już miał. Potem użytkował bo jakoś do domu dojechać do domu trzeba, to teraz wina chłopa że zajął, że bezprawnie itp. Gmina powinna się tym zająć bo nie może być domu bez dojazdu do niego. Jeśli chłop ma oddać drogę pod zalesienie to gmina będzie chłopu musiała helikopter zasponsorowac, bo innej drogi nie ma...kropka.

Skoro zajęcie nastąpiło bezprawnie to chyba oczywiste, że powinien nastąpić zwrot. Niestety, trzeba było pomyśleć przed samowolnym działaniem, a nie teraz; można mieć pretensje tylko do samego siebie.

Wójt gminy też nic nam nie może pomóc. - już po wyborach , więc nie liczcie a pomoc z gminy .

sprawa dla uwagi jak nic!!!!!!

A swoją d r o g ą w Lasach Państwowych od dziesięcioleci nie zmieniło się nic poza komputeryzacją i zwolnieniu pracowników fizycznych jak również pozbyciu się przestarzałego sprzętu leśnego,w miejsce pracownika fizycznego powstały tak zwane ZUL,pracujące na kilkunastoletnim starym sprzęcie z zachodu.(bo nie stać jest ich na nowy sprzęt i normalne zatrudnienie pracowników.W ostatnich latach można zaobserwować dziwną rzecz w Nadleśnictwach poprzez system sprzedaży e-drewna np.drewno wycięte w lutym sprzedaż następuje we wrześniu. Rolnik przy 150 h .daje rade w 2 osoby i nie zostawia z ciętego plonu pod chmurką na kilka miesięcy w L.P. zatrudnia się masę urzędasów wszelakiej maści wewnątrz jak i tych t/z.zewnętrznych.W całej europie nie ma takiego systemu, że polski zakład produkcyjny nie wie ile i po ile kupi drewno do produkcji na następny rok i tak co rok.