~~Jasnofioletowa Irga napisał(a): Za nim coś napiszesz to pomyśl lub poczytaj o ile to nie za trudne dla ciebie.
Zbrodnia w Dubinkach to ciąg następujących po sobie zdarzeń. Do Glinciszek skierowano sześcioosobowy patrol 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, którego celem było zwabienie w zasadzkę stacjonujących w pobliskim Podbrzeziu litewskich policjantów z 3. kompanii 258. rezerwowego batalionu policji. W wyniku starcia zginęło czterech policjantów. W odwecie za śmierć kolegów członkowie tego batalionu dowodzonego przez por. Petrasa Polekauskasa zamordowali 20 czerwca 1944 r. 38 Polaków, mieszkańców Glinciszek. Mord w Glinciszkach był szczególnie drastyczny ze względu na bezlitosne potraktowanie ludności cywilnej – bezbronnych kobiet, dzieci i starców.
Trzy dni później dowodzona przez rtm. Zygmunta Szendzielarza 5. Wileńska Brygada AK zabiła 21 cywilów w zamieszkanych głównie przez Litwinów Dubinkach. Partyzanci „Łupaszki” nie ograniczyli się do tej wsi, zabijali też w okolicy. Szacuje się, że łącznie zabili nie mniej niż 66 osób. Czyn polskich partyzantów był nie mniej okrutny niż mord dokonany przez litewskich policjantów.
Akcja odwetowa 5. brygady była zbrodnią wojenną, a ta nie podlega przedawnieniu. Podkomendni „Łupaszki” nie podjęli walki z litewskimi policjantami, nie zaatakowali bezpośrednich sprawców zbrodni w Glinciszkach ani ich siedziby w Podbrzeziu, ale dokonali mordu na ludności cywilnej, i to na tej, która nie miała nic wspólnego z mordercami z Glinciszek. Atak polskich partyzantów miał uderzyć w litewskich osadników wojskowych, ale nie oni byli głównymi ofiarami, lecz kobiety i dzieci.