Osiołkowi w żłoby dano...
Nie wiadomo kto lepszy...
czy pan Kowalski pracujący u prezydenta,
czy pan Molak pracujący dla lokalnego ojca dyrektora?
Czy nie ma w mieście innych ludzi?

~Koralowy Wrotycz Idź spać, a nie pij tyle. Molak u Pijarów nie pracuje już od ponad dwóch lat.

Ooo maestro od biznesów z wesołym miasteczkiem. Jeżeli tutaj miałby być równie skuteczny, to Thanks...

~~Różowoczerwona Sanwitalia napisał(a):

~~Jasnoszary Jałowiec napisał(a):

~~Kredowobiała Pernecja napisał(a):

~~Jasnoszary Jałowiec napisał(a):

~Rudobrunatnyrudawa Gęsiówka napisał(a): Głosowanie będzie tajne i różnie może być. Wg mnie Pan Molak ma tę przewagę, że nie pracuje w miejskich firmach podległych prezydentowi i przez to jest niezależny. Życzę mu powodzenia, bo to uczciwy człowiek, a nie jakiś fircyk.

Wybory też były tajne i ze strachu przed nowym, mniej obeznana z rzeczywistością , nieświadoma grupa wyborców poparła stare układy.

może z świadomością zagłosowali bo nie chcieli nowych oszołomów!

Idąc Twoim tokiem rozumowania, niech okrada nas znany złodziej bo nowy, nieznany będzie więcej kradł. Retoryka powalająca na kolana.

ja nie uwaząm aktualnie urzedujacych za złodzieji....a o tych co to chcieli miec frukty ..no cóż..musza wiele sie jeszcze uczyć;)

tak ;) "wyznawcy swiatła " plasajacy po Manhatanie.

Ja tylko przypomnę sprawę z przed paru miesięcy gdzie Bolec info pokazało jak owy pan przewodniczący nie dał głosu dla mieszkańców. To jak taki pan ma reprezentować godnie wyborców. Większość mówi że żaden członek rady nie powinien piastował stanowiska w spółkach miasta Bolesławiec.

~Złocistorudy Migdałowiec napisał(a): Ja tylko przypomnę sprawę z przed paru miesięcy gdzie Bolec info pokazało jak owy pan przewodniczący nie dał głosu dla mieszkańców. To jak taki pan ma reprezentować godnie wyborców. Większość mówi że żaden członek rady nie powinien piastował stanowiska w spółkach miasta Bolesławiec.

gdyby nie pracował w firmie podległej Romanowi to miałby swobodę w udzieleniu głosy mieszkańcom. Szef rady musi być niezależny od prezydenta.

A dlaczego pracownik urzędu miasta czy też spółki miejskiej ma mieć ograniczone prawa? Ostatecznie został wybrany do rady przez mieszkańców, a bycie przewodniczącym to sprawa wtórna. Z kolei drugi pan jest tez pracownikem spółki ale skarbu państwa, to nie znaczy ze trzeba mu ograniczać jakiekolwiek prawa. To może nie udział w głosowaniu biorą tylko ci którzy pracują poza Bolesławcem...absurd!

No widzisz Kalia, jak nic nie rozumiesz? Radny miasta nie ma wpływu na losy spółki skarbu państwa, natomiast ma i to jako dyrektor i radny wpływ na losy spółki miejskiej. Rada jest organem kontrolnym więc jak wg Ciebie ma się odbywać kontrola spółki gminy przez radnego w której jest zatrudniony i to jako dyrektor? Serio nie widzisz różnicy? Pomijam fakt że jako przewodniczący Rady nigdy taki człowiek nie będzie niezależny od prezydenta. Rozrysuj to sobie albo kogoś poproś.