Bernard napisał(a):~Różowy Suchodrzew napisał(a): przepraszam ale pan autor jest jakiś dziwny , też robi jak mu wygodnie , też chodzi do paryskiej a nie gdzie indziej , też pisze dla bolca a nie dla istotnych , więc weź się ....
Chodzę gdzie chce i na dodatek w różne miejsca, ale to akurat moja prywatna sprawa : )
Piszę też gdzie chcę i gdzie mogę pisać. Tutaj niezależność jest wpisana w DNA redakcji.
Nie podpisuję jednego dnia deklaracji współpracy, aby następnego dnia wytrzeć sobie nią tyłek.
Dopisane 21.11.2018r. o godz. 11:57:~Żółtawordzawa Lepnica napisał(a): Autor sparafrazował hasło propagandowe niegdysiejsze PZPR:" ABY PARTIA ROSŁA W SIŁĘ A LUDZIE ŻYLI DOSTATNIEJ" Wiadomo jak to się skończyło.
A skończyło się?
~~Różowy Suchodrzew napisał(a):
”Zawiść to emocja... Skądinąd bardzo silna, którą wywołuje kompleks niższości. Przejawia się odczuciem dyskomfortu na tle psychicznym. Człowiek zawistny odczuwa wrogość wobec kogoś, komu zazdrości.” a dziennikarz a za takiego chyba się uważasz powinien być bezstronny a ty nie jesteś ani jedno ani drugie!
Bernard napisał(a):~~Różowy Suchodrzew napisał(a):
”Zawiść to emocja... Skądinąd bardzo silna, którą wywołuje kompleks niższości. Przejawia się odczuciem dyskomfortu na tle psychicznym. Człowiek zawistny odczuwa wrogość wobec kogoś, komu zazdrości.” a dziennikarz a za takiego chyba się uważasz powinien być bezstronny a ty nie jesteś ani jedno ani drugie!
Mylisz się, nie mam w sobie zawiści, zupełnie. Nie odczuwam jej, ani zazdrości czy wrogości wobec naszych samorządowców. Czasem mnie jeszcze trochę zdziwią, czasem trochę rozczarują, ale moje oczekiwania wobec nich są tak niskie, że nawet to im przychodzi z trudem.
to jeszcze tylko jedno ja nie pochodzę z Bolesławca ale jestem dumny że tu mieszkam jeśli by mi się nie podobało nie mieszkałbym tu a to że mi się podoba to zasługa min rządzących . ”Obfitość to stan umysłu”
~~Szkarłatna Budleja napisał(a): Ludzie, naprawdę nie wiecie, co to za zabieg literacki, pisać odwrotnie, niż się myśli. Przecież Bernard kpi sobie z takiej postawy, jaką wykazał wczoraj niejaki Horzępa (czy jak mu tam, najważniejsze, że sprzedawczyk), czy wcześniej "Marszałkunio".
Nawet to zdjęcie dołączone do felietonu Bernarda jest bardzo wymowne: oto dwaj do niedawna przywódcy lokalnej Platformy, a teraz jeden i drugi "bezpartyjni", koń by się uśmiał, z tym, że ten drugi (starszy) został (ponoć) "załatwiony" przez tego pierwszego. I to jest właśnie "polityka"...
~~Różowy Suchodrzew napisał(a):
to jeszcze tylko jedno ja nie pochodzę z Bolesławca ale jestem dumny że tu mieszkam jeśli by mi się nie podobało nie mieszkałbym tu a to że mi się podoba to zasługa min rządzących . ”Obfitość to stan umysłu”