~Liliowy Rabarbar napisał(a): Prezydent Legnicy ma teraz 7600zl netto a ten z nowogrodzca ile będzie zarabiać, chyba nie więcej niż prezydent Legnicy
A kto chciałby ponosić taką odpowiedzialność i przeżywać taki stres za takie pieniądze? Ja nie zazdroszc zę nikomu. Mam połowę tego i duzo mniejszą odpowiedzialność, A weekend jest w całości dla rodziny. I mam czas żeby usiąśc z dziećmi przy lekcjach, a nie jestem gościem w domu. A że nie mam willi tylko mieszkanie i że nie jeżdże autem za 100 tys. tylko za 10 tys. - mam to gdzieś.
Jeśli ktoś pełni odpwiednio wysokie funkcje powinien być odpiowiednio nagradzany. To nie jest tak, jak uważa część piszących tu "zazdraszczaczy" władzy, że powinna tym ludziom wytarczyć sama satysfakcja i duma z pełnienia funkcji. To jest wbrew pozorom ciężka praca, której ja osobiście nie zadroszczę. A jeśli ktoś myśli, że to takie fajne iść w sobotę lub niedzielę gdzieś na imprę w charakterze VIPa, zamiast sobie siedzieć w domu z rodziną to mu powiem: nie, to wcale nie jest niefajne na dłuższą metę i każdy z nich miałby tego szybko serdecznie dość.. To nie jest tak, że idzizesz, bo masz na to ochotę, tylko idziesz, bo musisz, bo tak wypada i trzeba. Taki jest obowiązek i jesteś cały czas w pracy. Musisz się musisz cały czas uśmiechać i być dyplomatyczny, choćby cię szlag trafiał i cholera brała . I nie mozesz się nawet wyluzować, bo cały czas jesteś pod obstrzałem ludzi, mediów, konkurencji i wszyscy czyhają na twoje potknięcie.