~~Ciemnopiwna Liatra napisał(a): Pan przewodniczący Ł. Izydorczyk, jak zacznie się dogadywać w zaciszu gabinetów z Panem Burmistrzem to daje mu rok jak przestanie być przewodniczącym a nawet radnym. Tak kończą przysłowiowe ćmy chcące ogrzać się w BLASKU burmistrza to znaczy świecy.
~~Złotożółty Narcyz napisał(a):~~Ciemnopiwna Liatra napisał(a): Pan przewodniczący Ł. Izydorczyk, jak zacznie się dogadywać w zaciszu gabinetów z Panem Burmistrzem to daje mu rok jak przestanie być przewodniczącym a nawet radnym. Tak kończą przysłowiowe ćmy chcące ogrzać się w BLASKU burmistrza to znaczy świecy.
A co? ty go odwołąsz? tak czy siak będzie radnym i przedowniczącym rady do końca kadencji i tyle. To 5 lat. Tylko lub aż, zależy od perspektywy.
Zastosowana autokorekta
~Trawiasty Miłorząb napisał(a): Moze kiedys ci opowiem gdy spotkamy sie przy kawie lub piwku.w kazdym razie mam to swoje zdanie na czym oprzec.R.R.w radzie mial i nadal ma osoby,ktorych bardziej moze byc pewien i ktorymi wspolpracuje dluzej niz przez pol ostatniej kadencji.