~Jaskrawozielony Pigwowiec napisał(a): Ojej! A może by tak panie Kazimierzu pójść i porozmawiać z kim trzeba co mówi teraz ten młody człowiek. Tu na tym portalu i u sąsiadów zrobiliście sobie publiczną nagonkę życząc mu śmierci etc. A pokusił się któryś z Was o komentarz teraz? Gdy ewentualne substancje psychoaktywne nie działają już? A skąd pewność ze to nie matka zabiła bo ten przyszedł nad ranem do domu?I od słowa do słowa... A on w odwecie ją?
Zastosowana autokorekta