~~Popielaty Łubinnik napisał(a): Kiedy dzieci nadrobią materiał ??

Wystarczy że zamiast siedzieć przed kompem posiedzą nad książką, proste. Dzieci mają radochę że nie muszą chodzić do szkół, widzę po moich, tyle że moje mają co dzień do przerobienia pewien zakres materiału a po tym posprzątać w domu. Jak se wychowasz tag będziesz mieć.

Zmienić pracę lenie , wstyd mi za was. Jaki to przykład dla młodzieży , gdzie wasza inteligencja kultura Zygac sie chce .

~~Łososiowa Tawułka napisał(a): Zmienić pracę lenie , wstyd mi za was. Jaki to przykład dla młodzieży , gdzie wasza inteligencja kultura Zygac sie chce .

Yntelygent się odezwał.

~~Popielaty Łubinnik napisał(a): Kiedy dzieci nadrobią materiał ??

Zapytaj szydło matołuszka i zalewskiej - może ci odpowiedzą. Ale w matołuszka odpowiedź bym nie wierzyła

~~Paliowa Sasanka napisał(a): Płace w kraju stoją przez Ukraińców !! Tania siła robocza zatrzymała wzrost wynagrodzeń.

dziś pacze, stoją jehowi a przy nich baner po ukrainsku...

~~Łososiowa Tawułka napisał(a): Zmienić pracę lenie , wstyd mi za was. Jaki to przykład dla młodzieży , gdzie wasza inteligencja kultura Zygac sie chce .

„Egzamin dojrzałości jest dla nas szansą na podsumowanie 12 lat nauki. Matura umożliwia nam studiowanie na wymarzonych uczelniach, zarówno w kraju, jak i za granicą. W wieloletnim kształceniu towarzyszyli nam nauczyciele. Przez całą edukację byli dla nas autorytetami i przyjaciółmi. 8 kwietnia nauczyciele rozpoczęli strajk. My, maturzyści, od początku go wspieraliśmy. To się nie zmieniło w obliczu możliwości niedopuszczenia nas do egzaminu dojrzałości. Prosimy o wysłuchanie nauczycieli. Żądamy nowych propozycji".
List maturzystów z Gdańska do pani minister Anny Zalewskiej

A może jednak wygląda to inaczej niż przekaz z TVN? Okres od 8 kwietnia do 6 maja to cały miesiąc. Nauczyciele zostawili nas maturzystów w najważniejszej chwili.... Zamiast na ostatniej prostej powtórzyć z nami materiał, pomóc nam przygotować się do najważniejszych w życiu egzaminów.... Nie pomyśleli o nas w ogóle. Wiem, zaraz pojawi się argument, że uczyli nas przez wiele lat i ten ostatni miesiąc nie ma żadnego znaczenia. To oczywista bzdura. Czy sami też przed swoimi, różnymi "egzaminami" nic nie robili przez ostatnie dni? Mogliśmy przygotowywać się sami? Tak też robimy, często korzystając z dodatkowych, płatnych korepetycji. Po co w takim razie szkoła? Po co nauczyciele? Tylko do egzekwowania naszej wiedzy? Wczoraj pojawiły się w telewizji bohaterskie komentarze nauczycieli po tym jak łaskawie stwierdzili, że będą nas jednak klasyfikować. Mówili, że zdali egzamin..... Jak to komentować? Zdali egzamin? W swojej łaskawości zapomnieli o tym, że ta klasyfikacja jest dla nas oczywista, należy nam się, nie jest niczyją łaską. Czy miesięczna przerwa nie wpłynie na wyniki matur? Niestety wpłynie i to już jest na Waszych, nauczycielskich sumieniach.

~~Brązoworuda Robinia napisał(a):

~~Popielaty Łubinnik napisał(a): Kiedy dzieci nadrobią materiał ??

Zapytaj szydło matołuszka i zalewskiej - może ci odpowiedzą. Ale w matołuszka odpowiedź bym nie wierzyła

Błąd!
Należy zapytać tych co nawarzyli tego piwa idąc "po trupach" uczniów a szczególnie maturzystów po kasę dla siebie!
Mają przy tym w nosie ten cały chory system edukacyjny,
Biorąc za zakładników swoich uczniów, wyłącznie wyszantażowują kasę dla siebie!

[img=1556087158_4r4jzsk.jpg]