~~Sinoniebieski Sundaville napisał(a):~Ołowianoszary Rojnik napisał(a): Ale mieszkajac po za miastem ale w gminie Bolesławiec rozliczam sie w US w Bolesławcu gdzie moje podatki również ida na miasto. Wiec dlaczego nie mam prawa wyrobic sobie karty mieszkanca Bolesławca jak moje podatki ida na to miasto
To , że rozliczamy się w USD B-c nie świadczy o tym, że pieniądze pozostają w Bolesławcu. Podatki z PIT " wędrują" do gminy, w której jest się zameldowanym. Wielu mieszkańców gmin sąsiadujących z miastem pracuje w Bolesławcu. Miasto z tego nie ma żadnych korzyści, jedynie roszczenia ; darmowe autobusy, tańsze wstępy do miejskich obiektów.
~Kasztanowatoczerwony Kaczeniec napisał(a): A teraz proponuje podnieść przez wszystkie okoliczne firmy budowlane brukarskie itp itd które mieszkają w okolicach Bolesławca ceny usług dla mieszkańców Bolesławca. Czyli załużmy że budujesz dom. Twój wykonawcą mieszka poza Bolesławcen a ty w Bolesławcu. Bez karty mieszkańca wsi płacisz 50 procent więcej za budowę. Pasuje. Albo robisz wesele na sali wiejskiej to samo. Albo jedziesz na festyn pierogowy dla mieszkańców wsi pierogi po 10 zł a miasta po 20zł. Pasuje?
emem napisał(a):~~Sinoniebieski Sundaville napisał(a): Wielu mieszkańców gmin sąsiadujących z miastem pracuje w Bolesławcu. Miasto z tego nie ma żadnych korzyści, jedynie roszczenia
Nie jest to prawda. Jeżeli firma jest w Bolesławcu to miasto jak najbardziej ma z tego korzysci. M.in. część z wpływu z podatku CIT, a także podatki od nieruchomości, które te firmy wykorzystują. Dodatkowo ci ludzie, którzy tu pracuja (a na przykład mieszkają poza Gminą Miejską Bolesławiec), robią w mieście zakupy, czyli bezpośrednio wpływają na rozwój lokalnych, miejskich firm.
~~Brudnożółta Śnieguliczka napisał(a): CHORE MIASTO
~Kasztanowatoczerwony Kaczeniec napisał(a): A teraz proponuje podnieść przez wszystkie okoliczne firmy budowlane brukarskie itp itd które mieszkają w okolicach Bolesławca ceny usług dla mieszkańców Bolesławca. Czyli załużmy że budujesz dom. Twój wykonawcą mieszka poza Bolesławcen a ty w Bolesławcu. Bez karty mieszkańca wsi płacisz 50 procent więcej za budowę. Pasuje. Albo robisz wesele na sali wiejskiej to samo. Albo jedziesz na festyn pierogowy dla mieszkańców wsi pierogi po 10 zł a miasta po 20zł. Pasuje?
~~Kremowy Gajowiec napisał(a): Moim zdaniem karta mieszkańca i wiążące się z nią zniżki to dobry pomysł. Zwłaszcza dla zwiększenia obrotów obiektów w mieście.
Na celu nie ma dyskryminować mieszkańców z zewnątrz tylko bardziej zachęcić tych, którzy nie korzystali wcześniej z takich atrakcji, ponieważ bez zwiększenia liczby gości nie można utrzymać ceny biletu na stałym poziomie, zwłaszcza że koszty pracy i usług stale rosną.
Przykład:
Ochrona obiektów MOSiR na 2019 rok względem roku 2018 wzrosła o 23000, informacje ogólnie dostępne na stronach bip.
Przy wzroście ceny biletów o 2zł to jest 11500 osób musi odwiedzić obiekty żeby sama różnica na ochronie się zwróciła!
Jeśli wzrosło minimalne wynagrodzenie, w tym roku o 150 zł brutto, powiedzmy że pracownikami MOSiR jest 50 osób, 150brutto*50osób*12 miesięcy=90000
Natomiast uwzględniając koszta pracodawcy jest to grubo ponad 100 000 rocznie do pokrycia za sam wzrost minimalnego wynagrodzenia!
Do tego dochodzi droższy prąd, gaz, woda, etc.
Stąd pytanie do wszystkich którzy tak narzekają na wzrost cen: w jaki sposób ogólnie cały MOSiR ma świadczyć usługi w stałej cenie?
Ludzie cieszą się podwyżką minimalnej, pięćset plusem, ale nie widzą że z jednej strony im się daje, ale z drugiej trzeba zabrać bo inaczej to nie działa.