Złote myśli mistrza Bernarda
Bernard napisał(a): Chcieliśmy, jeśli to ty w tej sprawie pisałeś, anonimku, to dobrze o tym wiesz, tyle, że nie chciało ci się przysłać żadnej konkretniej informacji poza plakatem. A tylko o ttle poprosiliśmy.
Chcieliśmy ale nie mogliśmy - nie chcem ale muszem
Czy to nie jest konkretna informacja? :
http://wartaboleslawiecka.pl/index.php?option=16&action=news_show&news_id=2046&menu_id=0
Bernard napisał(a): ... Spamowanie plakatami, jak w tym przypadku, nie wystarczy...
Biedacy zostali zaspamowani jednym zdjęciem plakatu na własną prośbę i system się przegrzał i padł. Dopiero w dniu rajdu po ciężkiej walce, udało się znowu komputery od spamować i na szczęście udostępnić transmisję live. A jednak chcieli.
Bernard napisał(a): ... Pan Kazimierz zrobił relację live nie z ukrycia, bo nigdy nie robi tego z ukrycia. Żeby robić to z ukrycia, musiałby przebrać się za trawnik a nie ma tego w zwyczaju.
a niezgodnie z regulaminem imprezy ma zwyczaj?
Bernard napisał(a): ...Dostrzegł go też wójt gminy, który miał coś do organizacji tej imprezy. nawet się przywitał : )
Pan Kazimierz, robiąc takie rzeczy, ma też przy identyfikator. Ale być może go ukrył : ))...
Tylko pozazdrościć, wiesz Pan kto tę rączkę ściskał??
Taki identyfikator i się tak marnuje.
Bernard napisał(a): Ok, mieliśmy imprezę, czytelników i generalnie wszechświat głęboko, a fakt, że odpisujemy na maile po dwóch dniach jest skandaliczny i dyskwalifikuje nas jako lokalne medium. W dodatku mamy tak, przerośnięte ego, że nie chce nam się dopominać o informacje od organizatorów gminnych imprez.
Wskutek twojego postu od wczoraj chodzimy we włosienicach.
O ile nie zapomnimy to w przyszłym roku nam przypomnij abyśmy nie wspominali o waszej imprezie, a już za żadne skarby nie robili z niej żadnej relacji. Idziemy pokutować.
To brzmi całkiem sensownie i wiarygodnie.