~Fiołkowy Rozmaryn napisał(a): Wykonał zadanie. Ślusarz obroniony. Kozakiewicz pozostał z gestem tylko tym razem pokazał mu go "bezpartyjny". Osobiście uważam, że akurat z tych trzech Roman byłby najlepszym senatorem. Szkoda że nie chciał.
Naprawdę jesteś przekonany, że Roman zabrał głosy Kozakiewiczowi a nie Ślusarzowi?
Z całym szacunkiem, ale jeśli przyjmiemy, że Ślusarz to nasz reżimek, Kozakiewicz to jakiś tam reprezentant "demokratycznej opozycji" to do kórego bliżej wyborcom prezydenta?
Zmoderowano 15.10.2019 godz.11:40 - powód: (moderator)