~~Śliwkowy Uczep napisał(a): Rozumiem propozycje ćwiczeń, rozumiem oglądanie filmów, ale wymóg nagrywania bzdurnych filmów i do tego pisanie dzienników to pomyłka. Nie pozwolę wysyłać dziecku żadnych filmów gdziekolwiek. Nikt nie ma gwarancji że nie zostaną one wykorzystane w inny sposób. Poza tym nie każdy ma sprzęt, dobry telefon czy komputer. Dodatkowo uzależnianie oceny od pory przesłania filmu to sprawa dla kuratorium.
I nie jestem nadgorliwym rodzicem. Nie dośc ze człowiek musi z dzieckiem siedzieć , odwalać pracę za nauczycieli to jeszcze będę się w kamerzystę bawić. Nauczanie zdalne??? Wysłanie tematu i podanie nr str. z 10 zadaniami do zrobienia to nauczanie zdalne? A gdzie np. krótka notatka, streszczenie, próba wytłumaczenia tematu? Po co ? Rodzic odwali nie?
DOKŁADNIE LUDZIE OPAUJCIE SIĘ TO NIE WINA DZIECI I ICH RODZICÓW,ŻE MAMY TAKĄ SYTUACJĘ TRZEBA BYC CZŁOWIEKIEM.
MOJA SIOSTRA MIESZKA WLK.B. JEJ SYN MA PEWIEN ZAKRES MATERIAŁU DO OPANOWANIA ALE NIKT TEGO NIE SPRAWDZA I NIE OCENIA PANI NAUCZYCIELKA DZWONI RAZ W TYGODNIU I PYTA CO SŁYCHAC .
MOZNA NORMALNIE JAK LUDZIE A NIE JAK CI Z RZĄDU...ROK 1984
TAKIM NAUCZYCIELOM MÓWIE NIE!!!!