~~Jaskraworuda Kalina napisał(a): Nauczyciel po prostu nie rozumieją, że nauczanie zdalne od nauczania "normalnego" rózni się tylko tym, że jest zdalne...więc dalej powinni nauczać a nie tylko wymagać. Moja córka jest w 6 klasie podstawówki i tylko 2 nauczycieli to rozumie i prowadzi zdalne- nauczanie,czyli są nagrane filmiki, w których nauczyciel tłumaczy krok po kroku temat i dopiero potem zadaje zadania. Na szczęście tak robi nauczyciel z języka polskiego i z matematyki-więc z najistotniejszych przedmiotów- reszta to porażka-podany nr strony i co zrobić i to jest ich nauczanie....smutne..
mój syn tez 6 klasa i tylko pani od j. polskiego próbuje uczyc zdalnie..reszta olewka totalna...już nie wspomnę o j. angielskim...masakra
a ten pan od w-f ma teraz chyba mega czkawkę i tez mu nie zazdroszczę...chyba się pogubił biedaczyna w tym za...nym systemie..
Zastosowana autokorekta
~~Siwawa Czeremcha napisał(a): Spokojnie, nie krytykujcie nauczycieli - oni mają wytyczne i dostosowują sie do nich, nauczyciele WF - również. Tyle macie teraz do roboty, by dziećmi się zająć..... a wy myślicie że wszyscy siedzą w domu. Ludzie normalnie pracują a dzieci same odrabiają zadania w domu. Jedyne jednostki nie pracujące w naszym hrabstwie to nauczyciele i to nie potrafię obsłużyć komputera a już nie wspomnę o nagraniu lekcji. Mój syn jest w szóstej klasie. Ja z mężem codziennie idziemy do pracy. Nikt go nie kontroluje z lekcji bo nie mam takiej potrzeby ani na to czasu. Od tego są nauczyciele.
Możecie nawet poczytać książki, jeśli pamiętacie, co to jest.
~~Siwawa Czeremcha napisał(a): Spokojnie, nie krytykujcie nauczycieli - oni mają wytyczne i dostosowują sie do nich, nauczyciele WF - również. Tyle macie teraz do roboty, by dziećmi się zająć..... a wy myślicie że wszyscy siedzą w domu. Ludzie normalnie pracują a dzieci same odrabiają zadania w domu. Jedyne jednostki nie pracujące w naszym hrabstwie to nauczyciele i to nie potrafię obsłużyć komputera a już nie wspomnę o nagraniu lekcji. Mój syn jest w szóstej klasie. Ja z mężem codziennie idziemy do pracy. Nikt go nie kontroluje z lekcji bo nie mam takiej potrzeby ani na to czasu. Od tego są nauczyciele.
Możecie nawet poczytać książki, jeśli pamiętacie, co to jest.