~~wstyd i hańba napisał(a): Ktoś napisał: ~~taka prawda napisał(a): Kiedyś byłem członkiem Solidarności. Moimi kolegami byli ludzie, którzy ryzykowali swoją wolnością, karierą, pracą itp. itd. walcząc aktywnie z komuną. Odszedłem kiedy Solidarność stała się bojówką PiS. A ktoś taki jak Duda jej od lat przewodzi. Wstydzę się za to co stało się z Solidarnością, która kiedyś obalała komunę. Dziś ktoś, kto zabezpieczał budynki PZPR przed Solidarnością jest jej przewodniczącym. (Nie mogę napisać, że był kimś w rodzaju zomowca bo z miejsca miałbym proces a nie jestem tak chroniony przez prawo jak on). Tak ideały sięgają bruku.Zresztą spośród starych weteranów dziś w tej "solidarności" praktycznie nikogo nie ma, a kiedy się spotykamy, to oni mają na ten dzisiejszy solidarnościowy syf takie same poglądy jak ja.
Mam podobne refleksje. Kilku moich kumpli komuchy zmusili do przymusowej emigracji bez powrotu / do Szwecji /
Dobrze że nie na Kubę bo by mieli max lipę. Tam w Szwecji mają to o co walczyli w Polsce. Tu ich następcy w walce o transformację zepsuli wszystko co dotknęli. Jedynie swoje prawa do lepszego życia im się udały. To cena za stanie się przybudówką i filarem PiS. Zostało NSZZ niezdarność i pazerność.