~Bladolawendowa Skalnica napisał(a): 'pis_pomroczność granulowata'
Horus napisał(a): no wuja to on raczej nie zatrudnił ...;)Napisał ten co go to nie dotyczy bo podatków nie płaci.
ja mam to...
kolejne ''jajko niespodzianka'' w wykonaniu pislamskiej mafii ...
''Premier niepostrzeżenie, podczas prezentowania zarysu Nowego Polskiego Ładu zdradził, że czeka nas poważna przebudowa systemu podatkowego, ale tylko się po tej zapowiedzi prześlizgnął i natychmiast zmienił temat. Słowo się jednak rzekło. Co nas czeka? Pełne oskładkowanie umów o dzieło i zlecenie? Likwidacja ryczałtu dla działalności gospodarczych? A może po prostu jednolita danina wymyślona w 2016 r.? To dopiero byłoby prawdziwe przebudowanie systemu.
Krajowy Plan Odbudowy to przedsionek do Nowego Polskiego Ładu, w ramach którego chcemy przebudować i system finansów publicznych, i system podatkowy
– powiedział podczas wystąpienia premier Mateusz Morawiecki.
I ani słowa więcej na temat reformy podatkowej. Nie to było tematem.
Ale rewolucja w podatkach wróciła na usta premiera w niedzielę.
Można powiedzieć, że KPO i Polski Nowy Ład są ze sobą komplementarne, choć oczywiście skala PNŁ jest większa i wykracza poza zadania, które określają KPO. Mogę zapewnić, że obie wymienione sfery – niższe i bardziej sprawiedliwe podatki oraz większa dostępność i lepsza jakość ochrony zdrowia – są filarami PNŁ. Proponowane przez nas rozwiązania stworzą warunki do takiego przemodelowania systemu podatkowego i systemu ochrony zdrowia, które w krótkim czasie zbliży Polskę do poziomu najbardziej rozwiniętych państw europejskich. To będzie ogromna zmiana jakościowa
– zapowiedział w rozmowie w PAP premier Mateusz Morawiecki.
I dalej nic więcej nie wiadomo, co konkretnie oznacza ta „jakościowa zmiana” w podatkach.
Podatki mają być niższe i bardziej sprawiedliwe
Można próbować się jednak domyślać, co oznaczają „sprawiedliwe podatki”. Dziś w Polsce mamy regresywny system podatkowy. To oznacza, że biedni płacą więcej w stosunku do swoich zarobków niż bogaci.
Jak to możliwe, skoro mamy dwa progi podatkowe: 18 i 32 proc.? Bo kiedy doliczy się do obciążenia podatkiem dochodowym składki na ZUS i na NFZ okazuje się, że płaca minimalna jest obłożona daninami sięgającymi niemal 40 proc., natomiast ktoś, kto zarabia 20 tys. brutto miesięcznie płaci daniny rzędu 20 proc. Im ktoś mniej zarabia, tym wyższe płaci podatki. To ewenement w skali europejskiej.''
zwracam wam uwagę na ostatnie zdania...
''jak to możliwe....''
jak widać możliwe ...;)