To, że Polska jest krajem idiotów, było od dawna wiadomo. Po ostatnich wyborach parlamentarnych cały świat może się przekonać, jakiego kalibru dziwny czlowiek mi są Polacy. Nie powinno to nikogo martwić - samym zainteresowanym jest to i tak obojętne. Ciekawe, jak długo to jeszcze potrwa i czym się skończy. Zachowanie rządowych palantów z najwyższych szczebli dobitnie potwierdza, że katastrofa smoleńska ich niczego nie nauczyła. Reszty społeczeństwa - zresztą - również. Bo coś nie widać, żeby ludzie tłumnie wyszli na ulice w ramach protestu przeciwko głąbom na najwyższszych stanowiskach. Polskie społeczeństwo - jak stado baranów - nawet sobie sprawy nie zdaje z tego, co tu się w ogóle wydarzyło i gdzie tkwi problem w polskiej mentalności przy pobłażliwym traktowaniu takich przestępstw. No cóż: alleluja i do przodu!
Zastosowana autokorekta