~Płomienna Fortegilla napisał(a): Ale w artykule jest jasno ze zle juz sie czuł na parkingu, a nie pod domem....On tak mówi. W sumie to tylko ubezpieczona blacha, a jemu życzę zdrowia.
~~Brudnozielony Jarząb napisał(a): Rozumiem,że żle się poczuł ale dlaczego nie zatrzymał się i nie wezwał pomocy. Mimo ,że żle się czuł to jednak dojechał do domu-dziwne.