~~Pomarańczowożółty Śniedek napisał(a):~~Błękitna Kolkwicja napisał(a):skorn napisał(a): Jedni przeginaja w jedną, inni w druga stronę. Zaraz się okaże, że szczepionki to zbędny wynalazek, który niczemu nie służy.
To nie są szczepionki w dotychczasowym znaczeniu tego słowa , to jest preparat genowy który nie przeszedł wszystkich faz badania I jest dopuszczony warunkowo na 1 rok i jest eksperymentem medycznym dokonywanym na ludziach .Także nazywanie osób występujących przeciwko takim praktykom anty szczepionkowcami jest kłamstwem . Cała wasza wiedza opiera się na tym co wam powie w telewizji Czarek Pazura
Na pewno nie będe opierał wiedzy na tym co tutaj bazgroli, jakiś internetowy głupek trol.
~~Złotoruda Mięta napisał(a): Skąd tyle głupków internetowych się bierze i tyle mają do powiedzenia na temat szczepionki, ale jak coś boli to pierwszy zapier....a do lekarza
~Brązowoszara Bylica napisał(a): Żal mi Was płaskoziemcy! Nie znam nikogo kto zmarłby w wyniku zaszczepienia. Sama po szczepieniu czuje się nie tylko dobrze, ale wiem, że wrócę do normalności i nikt przeze mnie nie zachoruje. Za to musiałam pożegnać trzy bliskie mi osoby, które bez chorób współistniejących zmarły na COVID, kolejnych kilkanaście walczy z powikłaniami po tym paskudztwie. Wolisz wierzyć pseudo internetowym specjalistom? Ja wierzę lekarzom, profesorom, naukowcom. Wierzę temu, czego sama doświadczam i co widzę. Już o wracającej odrze nie wspominając. Antyszczczepionkowe oszołomy. Sami zaszczepieni, ale własne dzieci mogą narażać...
~~Burawa Krzewuszka napisał(a):~Brązowoszara Bylica napisał(a): Żal mi Was płaskoziemcy! Nie znam nikogo kto zmarłby w wyniku zaszczepienia. Sama po szczepieniu czuje się nie tylko dobrze, ale wiem, że wrócę do normalności i nikt przeze mnie nie zachoruje. Za to musiałam pożegnać trzy bliskie mi osoby, które bez chorób współistniejących zmarły na COVID, kolejnych kilkanaście walczy z powikłaniami po tym paskudztwie. Wolisz wierzyć pseudo internetowym specjalistom? Ja wierzę lekarzom, profesorom, naukowcom. Wierzę temu, czego sama doświadczam i co widzę. Już o wracającej odrze nie wspominając. Antyszczczepionkowe oszołomy. Sami zaszczepieni, ale własne dzieci mogą narażać...
Myślisz że podadzą ci to do wiadomości? :)
Trzeba wiedzieć gdzie pytać.