Tak Panie PRL-u potwierdzam niską wręcz znikomą śmiertelność wariantu delta wśród osób zaszczepionych .
Rosja jest przykładem dużej śmiertelności wariantu delta wśród niezaszczepionych .
Dziękuję , pozdrawiam .

Panie Lucku, skup się Pan.
Wkleił Pan artykuł o UK, o chorych niezaszczepionych w UK i o małej liczbie zgonów w UK. Udowodnił Pan niską smiertelność wariantu delta.
Nie jakiś foliarz Qwax, tylko Pan. Bo to Pana wklejki.

Może na tym przykładzie pojmie pan, jak medialna propaganda namieszała Panu w głowie. Choć pewnie nie ;)

A u ruskich to pewnie wariant czeczeñski szaleje :D

M21W2 napisał(a): Panie PRL- dla mnie lepsze liczby są w Wielkiej Brytanii , pomimo dużej liczby zakażeń niska śmiertelność , Panu nie pasuje że Rosjanie to w większości niezaszczepieni i tam bardzo duża śmiertelność , nie pasuje do teorii antyszczepionkowców .

Proszę bardzo jest artykuł - " Wariant Delta uderza w Wielkiej Brytanii. Wirusolożka: Ciężko chorują głównie osoby niezaszczepione ."
W tej chwili ciężko chorują głównie osoby niezaszczepione, w tym osoby z grup ryzyka, które nie mogły się zaszczepić. Muszę podkreślić, że nikt, kto był zaszczepiony i jest z grupy młodszej, to znaczy poniżej 50. roku życia, nie zmarł w Wielkiej Brytanii z powodu wariantu Delta. Jeżeli chodzi o same zakażenia, to zdarzają się one u osób zaszczepionych, głównie po pierwszej dawce, ale te osoby przechodzą infekcję o wiele łagodniej. Do szpitali trafiają głównie osoby niezaszczepione.

Dorosły facet o naiwności pięcioletniego dziecka.....

PIS-PO-PRL napisał(a): Panie Lucku, skup się Pan.
Wkleił Pan artykuł o UK, o chorych niezaszczepionych w UK i o małej liczbie zgonów w UK. Udowodnił Pan niską smiertelność wariantu delta.
Nie jakiś foliarz Qwax, tylko Pan. Bo to Pana wklejki.

Może na tym przykładzie pojmie pan, jak medialna propaganda namieszała Panu w głowie. Choć pewnie nie ;)

A u ruskich to pewnie wariant czeczeñski szaleje :D

I tym prostym przykładem zaorałeś totalnie oszołoma który sam już pogubił się w zeznaniach .
Sprawdza się powiedzenie- głupich nie sieją ,sami się rodzą.

Zaufać dzisiaj tym twoim ponoć ekspertom to tak jak oddać dzieciaka pod opiekę Dziwiszowi .
Więc nie pitol tu durnot w typie ekspert czy autorytet.

~~antylucjanek napisał(a): Zaufać dzisiaj tym twoim ponoć ekspertom to tak jak oddać dzieciaka pod opiekę Dziwiszowi .
Więc nie pitol tu durnot w typie ekspert czy autorytet.

zobacz link i nie pitol bo to jest link z ekspertem dla lucjanka i jemu podobnych

Ja mam pytanko do tych ''wszechwiędzacych'' mądrych ludzików ...apropo tych cudownych paszporcików ... Jest spora ilość osób która nie zachorawała na covid ( nie miała żadnych objawów i czuje się wyśmienicie) i teraz tak żeby taki paszporcik nabyć trzeba :1) zaszczepić się dwoma dawkami tego dobrodziejstwa w ampułkach wtedy taki paszporcik ma okres ważności 360 dni 2) przejść covid, przezyć i przejśc udokumentowaną kwarantannę wtedy taki paszporcik jest ważny od 11 do 180 dni 3) zrobić test na covid i jeśli wyjdzie negatywny to mam całe 48 godzin na cieszenie się wyjazdem za granicę i innymi dobrodziejstwami ....
Proszę mi wytłumaczyć w takim razie dlaczego dlaczego osoby które do tej pory nie zachorowały a na pewno miały kontakt z wirusem są wykluczone z możliwości skorzystania z wczasów poza granice państwa ??? a po drugie jeśli mam paszport na 360 dni bo się zaszczepiłam na samym początku to dlaczego nadal muszę nosić maseczkę i dowiaduję się że może to nie jest ostatni raz a szczepienia będą cykliczne ?
rozumiem że wirus'' mutuje' ale może on tak mutować w nieskonczonośc
i w końcu nie szukają ''lekarstwa na covid'' tylko są dostępne same szczepionki ?

''Prof. Ryszard Rutkowski apeluje:
"Trzy dni temu dowiedziałem się, że w domu dziecka w Nowym Dworze Gdańskim dzieci są zmuszane do szczepienia przeciwko CV19. Natychmiast skontaktowałem się z dziećmi z tej placówki, które potwierdziły, że są zmuszane. Według pani dyrektor i wychowawcy, nawet opiekunowie prawni nie mogą podjąć decyzji, bo ta jest „narzucona z góry”. Obecnie z dwoma prawnikami walczymy o ten dom dziecka i wszystko idzie w dobrym kierunku. To dyrekcja działa niezgodnie z prawem. Bardzo mi zależy, by Państwo nagłośnili ten problem na swoich profilach, ponieważ w ciągu ostatnich dwóch dni dowiedziałem się o kolejnych domach dziecka, w których dzieci są przymuszane i nawet sprzeciw opiekunów prawnych nie jest brany pod uwagę. Obawiam się, że to problem w skali całego kraju. Wielu ludzi, którym ważny jest los małoletnich napewno będzie szukać kontaktów do takich dzieci czy ich opiekunów. Każdy uratowany to sukces. Trzeba to nagłośnić. Będę bardzo wdzięczny. Dzieciaki napewno też. Miłego dnia dla wszystkich. "