- "a więc żyj w zgodzie z Bogiem czymkolwiek on ci się wydaje. W zgiełkliwym pomieszaniu życia... zachowaj spokój.
W zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój - ze swą duszą."
Śpiewali dziś artyści Piwnicy pod Baranami"
Pierwsze dwa rzędy zarezerwowane dla WiP-ów, puste od początku do końca koncertu.
Czyżby obawa przed skojarzeniem z drugim członem "Piwnicy pod ...

Kto to są ci vipy. Czy ci którzy się nagradzali i przyznawali tytuły honorowych mieszkańców którzy chcą być po pierwsze przed tymi zwykłymi.

Może pomylili godziny…

~~zimowit napisał(a): - "a więc żyj w zgodzie z Bogiem czymkolwiek on ci się wydaje. W zgiełkliwym pomieszaniu życia... zachowaj spokój.
W zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój - ze swą duszą."
Śpiewali dziś artyści Piwnicy pod Baranami"
Pierwsze dwa rzędy zarezerwowane dla WiP-ów, puste od początku do końca koncertu.
Czyżby obawa przed skojarzeniem z drugim członem "Piwnicy pod ...

Te pierwsze rzędy były dla takich baranów pisowskich jak ty żeby lepiej słyszeli o tej misce ryżu .

Redakcjo, te polityczne tytuły nabijają zapewne klików, ale powodują też niepotrzebne przepychanki wśród Waszych czytelników. Odpuście.

Vipy zrobiły swoje wzięły udział w ustawce medialnej z wręczaniem medali, same siebie wychwaliły co zostało skrzętnie nagrane przez Sekretarza miasta i Pana od miejskiej informatyki.
No bo jak przyjdzie czas przedwyborczy to nagranie puszczą w pętli TV lokalnym własności miasta i będą tym kłamstwem zatruwać ludzi poprzez ekran, aż zmuszą ich do głosowania na tych na których nigdy by nie zagłosowali. Czyli mijających się z prawdą i manipulantów, oto na modłę leninowską.
-" kino to potęga wszystko nią można wmówić bezmyślnym ludziom nawet z miernot zrobić wybitne jednostki samorządowe, ale czy prawdziwe??"- bo jak nie chcą na mnie głosować, bo to wynika z badań społecznych to ja ich zmuszę zatruwając ich umysły kłamstwem powtarzanym tysiąc razy i to dokładnie policzonym bo 999 razy jeszcze nie jest skuteczne.

~~Butelkowy Eukomis napisał(a): Może pomylili godziny…

Ci z piwnicy przyjechali nie do vipów ale baranów, którzy maja uwierzyć z nutką nostalgii, że świat buntu nowo marksistowskiego z PRL jeszcze trwa. A za prawdę świat jest już w zupełnie innym miejscu, technologicznego współzawodnictwa budowy prawdziwie dobrego bytu dla swych narodowych społeczeństw. Ślepy zmanipulowany bunt nie jest niczym dobrym bo robi z ludzi niewolników, którym zabiera się umysły.

Jako krakowski, pełnoletni nastolatek, w latach 60-tych ub.w. wielokrotnie próbowałem "za frico" przedostać się do Piwnicy pod Baranami (w podziemiach Pałacu o tej samej nazwie) bo na bilet nie miałem kasy a i ilość miejsc też była ograniczona.
Udało mi się kilka razy ale jeden był szczególny bo wprowadził mnie i mojego kolegę sam Piotr Skrzynecki. Tego nigdy nie zapomnę.