~~Obserwator napisał(a): Już jak zjeżdża się z Gerlitz na stronę polską, to czuć ogromną różnicę we wdychanym powietrzu. W Polsce czy to w lecie, czy w zimie zawsze czuję ucisk w klatce piersowej i płytko oddycham. To powód trucizn, które zmuszeni jesteśmy wdychać. Żaden rząd do chwili obecnej nie poprawił losu ani zdrowia Polaków. Dobrze, że Unia Europejska wymusza wszelkimi sposobami zmianę myślenia. Szkoda, że samorządy przez lata nic w tym kierunku nie zrobiły. O dążeniu do praworządności już ktoś wyżej napisał o efektach. Policji łatwiej tropić ofiary, bo ze sprawcami sobie już mniej radzą. "Daj mi człowieka, a znajdę mu paragraf" jest ciągle aktualne, z tą różnicą że słowo człowieka zastępuje się ofiarę.

A TY obłudniku jakim autem jezdzisz ? Elektrycznym ?
Czym ogrzewasz swoją chate ? Prądem ?
Zacznij od siebie a potem kabluj innych. Jak widzisz policja i sąd potrafią by sprawiedliwi. Paskudny gnom antyspołeczny . Egoista kablarz i oszołom ekologiczny.

~~Do oszołoma napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Obserwator napisał(a): Już jak zjeżdża się z Gerlitz na stronę polską, to czuć ogromną różnicę we wdychanym powietrzu. W Polsce czy to w lecie, czy w zimie zawsze czuję ucisk w klatce piersowej i płytko oddycham. To powód trucizn, które zmuszeni jesteśmy wdychać. Żaden rząd do chwili obecnej nie poprawił losu ani zdrowia Polaków. Dobrze, że Unia Europejska wymusza wszelkimi sposobami zmianę myślenia. Szkoda, że samorządy przez lata nic w tym kierunku nie zrobiły. O dążeniu do praworządności już ktoś wyżej napisał o efektach. Policji łatwiej tropić ofiary, bo ze sprawcami sobie już mniej radzą. "Daj mi człowieka, a znajdę mu paragraf" jest ciągle aktualne, z tą różnicą że słowo człowieka zastępuje się ofiarę.

A TY obłudniku jakim autem jezdzisz ? Elektrycznym ?
Czym ogrzewasz swoją chate ? Prądem ?
Zacznij od siebie a potem kabluj innych. Jak widzisz policja i sąd potrafią by sprawiedliwi. Paskudny gnom antyspołeczny . Egoista kablarz i oszołom ekologiczny.

Widzę ,że na zmianę myślenia u takich jak Ty za późno. Powinieneś się leczyć z chorobliwej obsesji, która Cię dopadła. Czasy się zmieniają- porą pogodzić się z tym.

Do ludzi nie przemawiają statystyki, że rocznie od zanieczyszczonego powietrza umiera ilość mieszkańców jednego miasta w Polsce. Ale jak to ludzie żyjący mają to gdzieś. Trzeba regulacji prawnych i reżimu mandatów i kar. Nie ma innego sposobu na trucicieli jak kary finansowe, nawet jak panom policjantom to nie w smak.

~~Jan napisał(a): Do ludzi nie przemawiają statystyki, że rocznie od zanieczyszczonego powietrza umiera ilość mieszkańców jednego miasta w Polsce. Ale jak to ludzie żyjący mają to gdzieś. Trzeba regulacji prawnych i reżimu mandatów i kar. Nie ma innego sposobu na trucicieli jak kary finansowe, nawet jak panom policjantom to nie w smak.

Dokładnie popieram.
Jeśli ktoś nie wierzy w smog i jego skutki oraz knuje teorię, że to nowy wymysł Unii to proszę sobie w Google wpisać co wydarzyło się w Londynie w 1952roku...truciciele i spalacze śmieci powinni być bezlitośnie karani. Jesteśmy wschodnimi wieśniakami mającymi za nic zdrowie swoje i innych.

~~Obserwator napisał(a): Już jak zjeżdża się z Gerlitz na stronę polską, to czuć ogromną różnicę we wdychanym powietrzu. W Polsce czy to w lecie, czy w zimie zawsze czuję ucisk w klatce piersowej i płytko oddycham. To powód trucizn, które zmuszeni jesteśmy wdychać. Żaden rząd do chwili obecnej nie poprawił losu ani zdrowia Polaków. Dobrze, że Unia Europejska wymusza wszelkimi sposobami zmianę myślenia. Szkoda, że samorządy przez lata nic w tym kierunku nie zrobiły. O dążeniu do praworządności już ktoś wyżej napisał o efektach. Policji łatwiej tropić ofiary, bo ze sprawcami sobie już mniej radzą. "Daj mi człowieka, a znajdę mu paragraf" jest ciągle aktualne, z tą różnicą że słowo człowieka zastępuje się ofiarę.

To bardzo dziwne co piszesz. Bo w układzie gdzie u nas prawie 90% wiatru jest z kierunku zachodniego to powinno nam nawiewać czyściutkie powietrze z Niemiec. A tu zaraz za Gerlitz już cię dusi? Może to po prostu NASZA OJCZYZNA cię dusi. Jak tak to najlepiej wyjedź. Może Nowa Zelandia ci przypasuje?

To jest dom wielorodzinny, więc każdy pali na swój rachunek. A że mieszkają w lesie to drzewa im nie brakuje do pieców kaflowych.

Takiego smogu nie ma w żadnym mieście Europy jak u nas w Polsce w każdym. Nasze państwo nie działało i pewnie teraz też nie wiele robi, skoro dom na ul. Leśnej truje z 20 km wokół wszystkich ludzi skazanych na przebywaniu i mieszkaniu z nimi. Zastanawiające jest to, że tylko jedna osoba odważyła się zareagować na trucicieli. Reszta sąsiadów pewnie pragnie najbardziej krótko żyć .....

Polacy to tępy naród, w pandemię nie wierzą, w szkodliwość smogu nie wierzą, tępota jest wszechobecna.