M21W2 napisał(a):
We Francji - 500 tyś zakażeń - 460 zgonów - 28 tyś hospitalizacji .
W Polsce - 50 tyś zakażeń - 270 zgonów - 14 tyś hospitalizacji .
Qwax , porównajmy to przy tej samej ilości zakażeń a więc w Polsce 500 tyś zakażeń - 2700 zgonów - 140 tyś hospitalizacji . Kolejny dowód od Ciebie że warto się szczepić , przy tej samej liczbie zakażeń we Francji 5,9 razy mniej zgonów ,
5 razy mniej hospitalizacji .
Oj Lucuś, jak ty się "nauczyłeś" mózgiem wywijać, by głosić swoja religię ;)
Pomnożyłeś ilości przypadków w Polsce razy 10 i już wiesz, że we Francji jest w sumie bardzo dobrze.
We Francji jest tyle zakażeń, bo robi się u nich bardzo dużo testów (grubo ponad mion dziennie). I tych pozytywnych testów jest około 30%.
W Polsce robi się około 10 razy mnie testów niż we Francji, więc i wyników "pozytywnych" mamy 10 razy mniej ( i u nas jest raptem kilkanaście procent pozytywnych testów), ale wraz ze wzrostem ilości testów w Polsce będzie również rosła ilość "zakażonych" - bo taki jest "plan" na wzrost pandemii ;)
Zapewne zauważyłeś, że ostatnie "rekordy" zachorowań w Polsce wynikają właśnie z rekordowej ilości testów :)
Więc ilość "zakażeń" o niczym nie świadczy!! Można przecież przestać zupełnie testować i ogłosić koniec pandemii :)
Ważne są przypadki hospitalizacji i zgony - bo to są JEDYNE miarodajne statystyki covida! :)
Gdyby jednego dnia w Polsce przetestować wszystkich 38 milionów Polaków, to ilu mielibyśmy "chorych"? Pewnie z 10 milionów. To może porównuj te nasze zgony i hospitalizacje do tych 10 milionów zakażonych Polaków? ;)
U nas od tygodni maleje ilość zajętych łóżek w szpitalach, maleje ilość zajętych respiratorów, maleje ilość zgonów, ale znacząco rośnie ilość "zachorowań", bo znacząco zwiększono ilość wykonywanych testów. I na podstawie tych nowych "zakażeń" wprowadza się nam nowe ograniczenia i strasz takich jak ty :)
Więc na zakończenie - widzisz w obecnej sytuacji we Francji "ostatnia prostą"? ;)
Czy można założyć, ze u nich to ostatnie dwa tygodnie i będą w końcu mieli "nową normalność"? Co mówią "modele matematyczne" w przypadku tak dobrze wyszczepionego kraju? :)
Bo przecież wzorujemy się na "cywilizowanych" krajach zachodnich ;)