~~Kamiński Marian napisał(a): Zawsze czytam komentarze pod podobnymi artykułami, widać, ze tutaj większość jest pisana przez jedną osobę. "O jaki biedny uczciwy przedsiębiorca, a jacy źli Ci starsi ludzie, którzy wydali oszczędności życia na wymianę sprawnego kotła na inny". Dziękujemy redakcji za ostrzeżenie naszych seniorów! To ważne dla mieszkańców. Dziękujemy!
~~Nowak napisał(a): Właściwie firmy powinien wytoczyć proces temu portalowi za oczernianie firmy ....
~~Niebieskofioletowa Runianka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Kamiński Marian napisał(a): Zawsze czytam komentarze pod podobnymi artykułami, widać, ze tutaj większość jest pisana przez jedną osobę. "O jaki biedny uczciwy przedsiębiorca, a jacy źli Ci starsi ludzie, którzy wydali oszczędności życia na wymianę sprawnego kotła na inny". Dziękujemy redakcji za ostrzeżenie naszych seniorów! To ważne dla mieszkańców. Dziękujemy!
A kto napisał że dziadkowie są źli?
Dostali rachunek za usługę i fakturę lub paragon? Jeżeli dostali to nie ma przestępstwa.
Pogotowie gazowe to nie jest firma tylko firmy mają dział pogotowie gazowe jako ludzi od awarii sieci.
Co z tego że pogotowie gazowe ma numer? Pani sprzątaczka też ma numer i może się nazwać pogotowiem sprzątającym.
Po prostu emeryci to ameby w większości przypadków i jeszcze pamiętają PRL jak gazem i junkersem zajmowała się gazownia. Po prostu zaniedbali naukę o gospodarce wolnorynkowej i nie wiedzą że pan z firmy prywatnej od pieca to nie ten pan z firmy państwowej.
Trzeba czytać co się podpisuje i trzeba wiedzieć że pieców i firm na rynku jest multum i wcale już zaraz nie trzeba pieca wymieniać. Od zaraz to mają zawór jak im cieknie lub gaz się ulatnia :)
Jeszcze raz - UMOWA POWINNA BYĆ ŚWIĘTOŚCIĄ i NIKT NIE POWINIEN SIĘ MIESZAĆ DO UMOWY WOLNYCH LUDZI.
Ja na przykład mam umowę z NFZ-em i nie mogę się dostać do szpitala ,chociaż zapłaciłem. POLICJO RATUJ! :)
~~Niebieskofioletowa Runianka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Kamiński Marian napisał(a): Zawsze czytam komentarze pod podobnymi artykułami, widać, ze tutaj większość jest pisana przez jedną osobę. "O jaki biedny uczciwy przedsiębiorca, a jacy źli Ci starsi ludzie, którzy wydali oszczędności życia na wymianę sprawnego kotła na inny". Dziękujemy redakcji za ostrzeżenie naszych seniorów! To ważne dla mieszkańców. Dziękujemy!
A kto napisał że dziadkowie są źli?
Dostali rachunek za usługę i fakturę lub paragon? Jeżeli dostali to nie ma przestępstwa.
Pogotowie gazowe to nie jest firma tylko firmy mają dział pogotowie gazowe jako ludzi od awarii sieci.
Co z tego że pogotowie gazowe ma numer? Pani sprzątaczka też ma numer i może się nazwać pogotowiem sprzątającym.
Po prostu emeryci to ameby w większości przypadków i jeszcze pamiętają PRL jak gazem i junkersem zajmowała się gazownia. Po prostu zaniedbali naukę o gospodarce wolnorynkowej i nie wiedzą że pan z firmy prywatnej od pieca to nie ten pan z firmy państwowej.
Trzeba czytać co się podpisuje i trzeba wiedzieć że pieców i firm na rynku jest multum i wcale już zaraz nie trzeba pieca wymieniać. Od zaraz to mają zawór jak im cieknie lub gaz się ulatnia :)
Jeszcze raz - UMOWA POWINNA BYĆ ŚWIĘTOŚCIĄ i NIKT NIE POWINIEN SIĘ MIESZAĆ DO UMOWY WOLNYCH LUDZI.
Ja na przykład mam umowę z NFZ-em i nie mogę się dostać do szpitala ,chociaż zapłaciłem. POLICJO RATUJ! :)
~~Niebieskofioletowa Runianka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Kamiński Marian napisał(a): Zawsze czytam komentarze pod podobnymi artykułami, widać, ze tutaj większość jest pisana przez jedną osobę. "O jaki biedny uczciwy przedsiębiorca, a jacy źli Ci starsi ludzie, którzy wydali oszczędności życia na wymianę sprawnego kotła na inny". Dziękujemy redakcji za ostrzeżenie naszych seniorów! To ważne dla mieszkańców. Dziękujemy!
A kto napisał że dziadkowie są źli?
Dostali rachunek za usługę i fakturę lub paragon? Jeżeli dostali to nie ma przestępstwa.
Pogotowie gazowe to nie jest firma tylko firmy mają dział pogotowie gazowe jako ludzi od awarii sieci.
Co z tego że pogotowie gazowe ma numer? Pani sprzątaczka też ma numer i może się nazwać pogotowiem sprzątającym.
Po prostu emeryci to ameby w większości przypadków i jeszcze pamiętają PRL jak gazem i junkersem zajmowała się gazownia. Po prostu zaniedbali naukę o gospodarce wolnorynkowej i nie wiedzą że pan z firmy prywatnej od pieca to nie ten pan z firmy państwowej.
Trzeba czytać co się podpisuje i trzeba wiedzieć że pieców i firm na rynku jest multum i wcale już zaraz nie trzeba pieca wymieniać. Od zaraz to mają zawór jak im cieknie lub gaz się ulatnia :)
Jeszcze raz - UMOWA POWINNA BYĆ ŚWIĘTOŚCIĄ i NIKT NIE POWINIEN SIĘ MIESZAĆ DO UMOWY WOLNYCH LUDZI.
Ja na przykład mam umowę z NFZ-em i nie mogę się dostać do szpitala ,chociaż zapłaciłem. POLICJO RATUJ! :)