~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Ktoś napisał: Horus napisał(a):
żona i dzieci wiedzą o twoich tęsknotach? ;D
a jak już gdzieś tam byłeś nie mogłeś poprosić by cię tam pozostawiono?
Wiedzą.
To nie był jeszcze mój czas.
Pozwolę sobie się nie zgodzić. Ja autentycznie byłem na granicy stanu " jestem - nie ma mnie " . Z opowiadań świadków / żony i córki/ bredziłem bez sensu. Sam nic nie pamiętam więc nie prawdą jest czy to był czy nie mój czas. W moim przypadku o sukcesie / że to nie mój czas/ zdecydował konkretny lekarz a nie jakaś wyimaginowana siła.
Lekarz w Lubinie stwierdził moim najbliższym " przykro mi ale pan nie dotrzyma do końca tygodnia " Był wtorek.
W piątek byłem w domu. Nafaszerowany morfiną w tzw " SIÓDMYM NIEBIE " nic nie boli i jest za krec iaszczo.
Zauważ jaki nietakt wykazują niektórzy wyleczeni chorzy mówiąc " dzięki bogu " pomijając w tym rolę lekarzy którzy pacjenta wyleczyli posługując się swoją wiedzą.Ja jako były mechanik wiem jaka jest różnica między wiedzą a mniemanologią. Albo wiesz i naprawiasz albo się domyślasz i klient płaci za twoje domysły.
Skoro uważasz inaczej porzuć lekarzy i lecz się przez tzw " zamodlenie ". Jeśli bóg Cię wysłucha daj znać.
Zastosowana autokorekta