Od Dolnych Młynów do Bobru to wiadukt a dalej to most ;)

~~KOKO napisał(a): a skąd wiesz,że to nie nasi napisali?
specjalnie po ukraińsku,żeby było na kogo zgonić?

Tak na pewno. Pewnie jakiś ukropol, trzeba zobaczyć kto na forum wychwala ukrainę bo jest ryzyko, że zamieścił tam pozdrowienia po ukraińsku .

Nie zwracać uwagę na ruskie trole.Czyli jest to wiadukt ,bo przechodzi nad rzeką ,lądem,ulicą ,wodospadem,ścieżką rowerową,smakoszami trunków wyskokowych .

To tak jakby debatował kiedy są cycki a kiedy cyce . Czy laska z mniejszymi cyckami może być kobietą a czy ta z dużymi nie jest ponadwymiarowa na kobietę .
Myślę że jakby się tak naprawdę zagłębić w pochodzenie słowa most i wiadukt i ich powstanie to się okaże że różnica jest taka jak między helikopterem a śmigłowcem xD

Wracając do Wikipedii gdzie Kazik to wyczytał .. wpisujemy "most" i tam mówią że jest to budowla która służy do pokonania przeszkody wodnej lub lądowej pod którą to pozostaje wolna przestrzeń w odróżnieniu od nasypu i , że mosty dzielimy na przepusty , mosty rzeczne , mosty jakieś tam , WIADUKTY, estakady

Wiadukt został zbudowany do pokonania doliny Bobru w której dnie płynie rzeka . Była też odnoga rzeki Bóbr, byla i jest droga kołowa , a nawet kiedyś były też tory pod wiaduktem które prowadziły do conocrdii i drugiej fabryki która znajdowała się w miejscu gdzie dzisiaj jest rynek wesoła . Tak więc jak najbardziej wiadukt spełnia warunki bycia wiaduktem a boleć info kolejny raz robią z siebie idiotów xDDD

Reasumując ... Każdy wiadukt , estakada , przepust , kładka itd. jest mostem ale nie każdy most jest wiaduktem , estakadą , przepustem , kładką itd..
Te wszystkie konstrukcje mają takie same prawa budowlane i zasady budowania i takie same prawa fizyki na nie działają i różnią się tylko terenem w którym zostały usytuowane..
Można by się spytać czy tir to samochód , to z bolca info powiedzą że nie bo nim się przewozu towary a nie ludzi .
To ja mówię - każdy tir jest samochodem ale nie każdy samochód jest tirem .
Każdy kwadrat jest prostokątem , ale nie każdy prostokąt jest kwadratem .. to akurat jest z podstawówki ale chyba Kazik to wie..
Każda szmizjerka jest sukienką ale nie każda sukienka jest szmizjerką ..
Każde szpilki są butami na obcasie ale nie każde buty na obcasie są szpilkami .
Kazik ja mogę tak do za j e ba nią wymieniać ale czy ty rozumiesz już że zrobiłeś z bolca info pośmiewisko tym artykułem ?

Dzisiejsza definicja mówi, że most mamy, gdy pokonujemy nim przeszkodę wodną, zaś wiadukt, gdy służy pokonaniu innych przeszkód jak wąwozy, drogi czy linie kolejowe.
Definicja ta nic nie mówi na temat konstrukcji służącej jednocześnie pokonywaniu rzek i innych przeszkód lądowych.
Prawie pół wieku temu zdawałem egzamin na prawo jazy. Wtedy jedno z pytań dotyczyło właśnie rozróżnienia mostu i wiaduktu. W przypadku pokonywania nim rzeki i drogi, należało zakreślić wiadukt.
Widocznie mądrale, którzy od lat mieszają w definicjach, zanurzyli swoje brudne palce i w tym zagadnieniu. Proponuję zajrzeć do starych encyklopedii czy słowników i sprawa się wyjaśni. Tak więc Niemcy 100 lat temu wcale nie popełniali błędu, mówiąc o wiadukcie, a nazywali go po prostu zgodnie z ówczesną definicją tego słowa.
Zachodzi pytanie, kto i po co zmienia znaczenia słów, których używamy? Ktoś, kto chce nam zrobić mętlik w głowie. Odwrócić naszą uwagę od spraw na prawdę ważnych, byśmy stracili orientację w odbiorze otaczającej nas rzeczywistości. Lewactwo będzie się szczególnie "jarało" tego typu dyskusjami, które niczego nie wnoszą, a jedynie powiększają chaos. Bo ich celem jest zrobić z nas bezwolną, bezmózgą masę.

A jednak wiadukt:
http://pkp.boleslawiec.pl/wiadukt-kolejowy/