Horus napisał(a): kiedy pierwszy raz napisałeś że zatrzymasz się w jakimś hotelu prawie nie dowierzałem ...
teraz zapraszasz mnie na hotelowe śniadanie ?
co to ma być ?...jajecznica z jednego jajeczka i kromeczka chlebka? ;D
cieniutko....jadam domowe lepsze...
ale aproposik domu ...
jak to jest że mając tak liczną rodzinę , braci z którymi podkreślasz masz dobre relacje musisz pałętać się po hotelach? a może tak zadzwoń do jednego ,drugiego brata czy tak kolejnego niech cię przyjmą pod dach...
nie mają miejsca?
jeśli nie to zadzwoń na kozią górkę ...może tam otrzymasz przystań...;D
nad tym się zastanawiaj a nie nad tym dla kogo jestem tu ''cierniem'' ;D
my jadąc do rodziny czy to do Czeladzi czy do Piły czy też pod Przemyśl nigdy nie musieliśmy szukać hoteli ...;D
Horus napisał(a): ;D
przecież tym ''gospodarzem'' byłby twój BRAT a nie obca osoba...
jak bracia mogą się względem siebie krępować??? ;D
no chyba że cię na tyle zna i wie że będziesz spał u niego w butach ...;D
chcesz poznać koleżkę swojego brata?...jaki w tym problem? przecież wydzwaniają do siebie więc nie będziesz miał problemu z uzyskaniem numeru telefonu ...
poznasz go ,pogadacie sobie o mnie bo o kim...;D
a kawy ci nie postawię bo cię nie lubię ...
zapraszać też nie mam zamiaru bo takie spotkanie może się skończyć na dwójnasób ...jak to z twoim bratem który do dzisiaj łże jak najęty w sprawie tamtego spotkania a ty myślę że jesteś taki sam...;D
a druga opcja to taka że już jutro całe forum by wiedziało jakie płytki mam położone w pokojach a jakie w łazience i jaka narzuta leży na łóżku w sypialni...;D
zaproszenie na śniadanie ?
jak pisałem wcześniej ...mam domowe więc po co mi hotelowe?
zresztą po co mam cię narażać na wydatek dwóch czy trzech euro? ;D
wiesz co?
ja już znam twoją reakcję ...;D
Horus napisał(a): może to i racja...
ale jak pisze grzecznie ,niegrzecznie by było mu nie odpowiedzieć...
nawet jak jest to ''polski'' Niemiec...;D
hier Gustav, hier Gustav, horst du mich? Ja, zwolf koma eins. Ja, ja, ja, gut ...;D
albo jakoś tak ...;D
Horus napisał(a): no właśnie ...po co ci wspólne śniadanie z prostakiem...;D
kup czteropaka w ''biedrze'' i wiesz gdzie ruszać...
tylko nie kupuj czegoś 0.0 % bo obrazisz gospodarza ...;D
Horus napisał(a): ;D
przecież tym ''gospodarzem'' byłby twój BRAT a nie obca osoba...
jak bracia mogą się względem siebie krępować??? ;D
no chyba że cię na tyle zna i wie że będziesz spał u niego w butach ...;D
chcesz poznać koleżkę swojego brata?...jaki w tym problem? przecież wydzwaniają do siebie więc nie będziesz miał problemu z uzyskaniem numeru telefonu ...
poznasz go ,pogadacie sobie o mnie bo o kim...;D
a kawy ci nie postawię bo cię nie lubię ...
zapraszać też nie mam zamiaru bo takie spotkanie może się skończyć na dwójnasób ...jak to z twoim bratem który do dzisiaj łże jak najęty w sprawie tamtego spotkania a ty myślę że jesteś taki sam...;D
a druga opcja to taka że już jutro całe forum by wiedziało jakie płytki mam położone w pokojach a jakie w łazience i jaka narzuta leży na łóżku w sypialni...;D
zaproszenie na śniadanie ?
jak pisałem wcześniej ...mam domowe więc po co mi hotelowe?
zresztą po co mam cię narażać na wydatek dwóch czy trzech euro? ;D
wiesz co?
ja już znam twoją reakcję ...;D
~~xzy napisał(a):Ktoś napisał: ~~Wesoły Romek napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: Jurko61 napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: Horus napisał(a): ;DDopisane 27.05.2022r. o godz. 13:18:Gario?...to ten słynny ''dekarz''? ten co jest tu dla niektórych ''cierniem w oku''? ;D
A dla ilu ty jesteś Jasiek „cierniem w oku „
ogarniasz jeszcze ???
Jurek, znam Waszą całą rodzinę jak żeście się na Chrobrego wprowadzili :) cierniem w oku to byłem dla "mentów" w latach 70-tych :) Lucek wie kto pisze pod tym nickiem :) nawet moją "ksywę" z tamtych lat tutaj wspomniał :)
Czyli potwierdzasz ,że to rodzinka ,,mentów ''
Dawne "menty" to dzisiejsze "bagiety" czy inne "kulsony" :)