~~świeżak napisał(a): Przeczytałem ostatnio sporo tematów w temacie "szatan jest... " .Horus niby jesteś niewierzący a jednak widzę, że masz potrzebę spowiedzi przed kolegami w dodatku publicznie. Proponuję, prawdziwą spowiedź. Przynajmniej masz gwarancję dyskrecji. Z tego co tu czytam, po latach wyciągacie brudy z prywatnych często intymnych sytuacji . Wolę spowiedź w kościele !
nawet gdybyś przeczytał wszystkie posty od początku nigdzie nie znajdziesz jednego w którym bym napisał że jestem niewierzący...
ale od początku poddaję krytyce to co Kościół robił przez całe wieki i co trwa do dzisiaj...
dla wielu krytyka Kościoła jest równoznaczna z ''atakiem na wiarę '' i naruszaniem ich tzw. ''dóbr ''
stąd też praktycznie od początku podzieliłem te dwie grupy wyznaniowe na katolików i ''katoli''
i dlatego też nigdy nie napisałem że jestem wierzący ...
bo dlaczego mam tak napisać?...bo Kościół mi to nakazuje? ...bo ''tradycje chrześcijańskie'' ?
jaki Kościół? upolityczniony do granic możliwości i nadęty pychą? Kościół który ''wartości '' przekalkował sobie z zapisów innych kultur?
nie będę tu powielał po raz wtóry tego co pisałem w temacie ''szatana'' bo jak zechcesz sam to przeczytasz...
nie czuję potrzeby żadnej ''spowiedzi'' ani przed konfesjonałem ani tutaj ...
zwłaszcza przed jak ich określasz ''kolegami'' ;D
tacy ''koledzy'' usilnie starają się cokolwiek wyciągnąć a widząc że im się nie udaje uciekają w fantazje...
jak ten dzisiaj podpisujący się ''dawny twój znajomy'' :D
proste pytanie go przerosło i zwiał niczym szarak ...
ale ja wiem że wróci ...tacy jak on zawsze wracają ..;D
i zawsze będzie mnie bawił ...
do historii ''prania brudów'' też nie mam zamiaru wracać...
a może znajdzie się ktoś odważny na tyle by ci tu opisać kto rozpoczął te ''brudy'' ;D
ja osobiście w to wątpię...
ja teraz tradycyjnie - ''szkiełko'' ;D