~~Mlecznoróżowy Rącznik napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zielony Suchodrzew napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Rudawa Sałata napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zielony Suchodrzew napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~kab napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Anna napisał(a): Głupi taki ranking,bo jaka zasługa szkoły LO1 skoro ida do niej dzieci z najlepszymi wynikami w szkołach podstawowych ,te dzieci poprostu są mądre ,to i maturę zdają . Skoro w budowlance jest taka wysoko zdawalnosc ,a dostają się do niej uczniowie z niższymi średnimi ze szkoły podstawowej to tutaj widać nauczyciele dobrze uczą skoro średni lub słabsi uczniowie wyciągają tak wysoka średnia na maturze .
Wysoka zdawalność w większości szkół polega na tym, że słabsi uczniowie dostają ultimatum - albo kończysz szkołę, ale nie podchodzisz do matury, bo jest duża szansa, że nie zdasz i zaniżysz wynik szkoły; albo podchodzisz do matury i nie kończysz szkoły. Mój znajomy otrzymał taki warunek w jednej z bolesławieckich szkół, bo raczej by nie zdał no i zaniżył wynik. Wyścig szczurów, gdzie dobro ucznia nie ma wielkiego znaczenia
Wyścig szczurów? Dobro ucznia najważniejsze, dlatego mógł skończyć szkołę. Nie chciał sie uczyc do matury, niech sie uczy na wózek widłowy.
" ... ultimatum - albo kończysz szkołę, ale nie podchodzisz do matury, bo jest duża szansa, że nie zdasz i zaniżysz wynik szkoły; albo podchodzisz do matury i nie kończysz szkoły. " Takie "ultimatum" nie ma sensu albowiem warunkiem sine qua non przystąpienia do matury jest zaliczenie wszystkich przedmiotów koniecznych do ukończenia szkoły. Maturzysta, któremu nie udało się zdać matury bez względu na tą okoliczność ukończył szkołę(liceum,technikum).
Inna kwestią jest to ,że takie "ultimatum" nauczyciele mogliby słabemu (ich zdaniem )uczniowi postawić na etapie zgłaszania przez uczniów chęci zdawania matury ale to byłoby moim zdaniem przestępstwem (np, przekroczenie uprawnień). Bo jeśli uczeń jest tak słaby to nie zalicza roku a jeśli jemu nauczyciele zaliczają ostatnią klasę to ma prawo zgłosić chęć zdawania matury. Słyszałem tu i ówdzie że są takie szkoły gdzie praktykuje się taki niechlubny szantaż wobec "słabych" uczniów. Warto aby MEN temu się bliżej przyjrzał , bo celem szkoły jest nauczanie a nie liczenie i kombinowanie punktów rankingowych kosztem uczniów.
I żebys jeszcze znał procedury zgłaszania do matury, a nie próbował g.wno -prawniczo cos uzasadniać :)
~~Absolwent ZSB napisał(a): W Budowlance to może sprawdzić trzeba procent uczniów kończących szkołę i procent dopuszczonych do matury . Ta szkoła to dno nic więcej nie dodam szkoda lat na ten syf
~~Mlecznoróżowy Rącznik napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zielony Suchodrzew napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Rudawa Sałata napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zielony Suchodrzew napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~kab napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Anna napisał(a): Głupi taki ranking,bo jaka zasługa szkoły LO1 skoro ida do niej dzieci z najlepszymi wynikami w szkołach podstawowych ,te dzieci poprostu są mądre ,to i maturę zdają . Skoro w budowlance jest taka wysoko zdawalnosc ,a dostają się do niej uczniowie z niższymi średnimi ze szkoły podstawowej to tutaj widać nauczyciele dobrze uczą skoro średni lub słabsi uczniowie wyciągają tak wysoka średnia na maturze .
Wysoka zdawalność w większości szkół polega na tym, że słabsi uczniowie dostają ultimatum - albo kończysz szkołę, ale nie podchodzisz do matury, bo jest duża szansa, że nie zdasz i zaniżysz wynik szkoły; albo podchodzisz do matury i nie kończysz szkoły. Mój znajomy otrzymał taki warunek w jednej z bolesławieckich szkół, bo raczej by nie zdał no i zaniżył wynik. Wyścig szczurów, gdzie dobro ucznia nie ma wielkiego znaczenia
Wyścig szczurów? Dobro ucznia najważniejsze, dlatego mógł skończyć szkołę. Nie chciał sie uczyc do matury, niech sie uczy na wózek widłowy.
" ... ultimatum - albo kończysz szkołę, ale nie podchodzisz do matury, bo jest duża szansa, że nie zdasz i zaniżysz wynik szkoły; albo podchodzisz do matury i nie kończysz szkoły. " Takie "ultimatum" nie ma sensu albowiem warunkiem sine qua non przystąpienia do matury jest zaliczenie wszystkich przedmiotów koniecznych do ukończenia szkoły. Maturzysta, któremu nie udało się zdać matury bez względu na tą okoliczność ukończył szkołę(liceum,technikum).
Inna kwestią jest to ,że takie "ultimatum" nauczyciele mogliby słabemu (ich zdaniem )uczniowi postawić na etapie zgłaszania przez uczniów chęci zdawania matury ale to byłoby moim zdaniem przestępstwem (np, przekroczenie uprawnień). Bo jeśli uczeń jest tak słaby to nie zalicza roku a jeśli jemu nauczyciele zaliczają ostatnią klasę to ma prawo zgłosić chęć zdawania matury. Słyszałem tu i ówdzie że są takie szkoły gdzie praktykuje się taki niechlubny szantaż wobec "słabych" uczniów. Warto aby MEN temu się bliżej przyjrzał , bo celem szkoły jest nauczanie a nie liczenie i kombinowanie punktów rankingowych kosztem uczniów.
~~Zielony Suchodrzew napisał(a):Ktoś napisał: ~~Mlecznoróżowy Rącznik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zielony Suchodrzew napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Rudawa Sałata napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zielony Suchodrzew napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~kab napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Anna napisał(a): Głupi taki ranking,bo jaka zasługa szkoły LO1 skoro ida do niej dzieci z najlepszymi wynikami w szkołach podstawowych ,te dzieci poprostu są mądre ,to i maturę zdają . Skoro w budowlance jest taka wysoko zdawalnosc ,a dostają się do niej uczniowie z niższymi średnimi ze szkoły podstawowej to tutaj widać nauczyciele dobrze uczą skoro średni lub słabsi uczniowie wyciągają tak wysoka średnia na maturze .
Wysoka zdawalność w większości szkół polega na tym, że słabsi uczniowie dostają ultimatum - albo kończysz szkołę, ale nie podchodzisz do matury, bo jest duża szansa, że nie zdasz i zaniżysz wynik szkoły; albo podchodzisz do matury i nie kończysz szkoły. Mój znajomy otrzymał taki warunek w jednej z bolesławieckich szkół, bo raczej by nie zdał no i zaniżył wynik. Wyścig szczurów, gdzie dobro ucznia nie ma wielkiego znaczenia
Wyścig szczurów? Dobro ucznia najważniejsze, dlatego mógł skończyć szkołę. Nie chciał sie uczyc do matury, niech sie uczy na wózek widłowy.
" ... ultimatum - albo kończysz szkołę, ale nie podchodzisz do matury, bo jest duża szansa, że nie zdasz
~~Absolwent ZSB napisał(a): W Budowlance to może sprawdzić trzeba procent uczniów kończących szkołę i procent dopuszczonych do matury . Ta szkoła to dno nic więcej nie dodam szkoda lat na ten syf
W elektronikuponad 120 kończy i tylu przystępuje do matury i mają 91%!!! To jest szkoła!!!
~~Absolwent ZSB napisał(a): SB 96,65 %Współczuję... może po prostu zawsze byłeś słaby? Jak widać dla chcących nic trudnego.