~~Dyl-ekonomik napisał(a): Dla kogo obcy, dla tego obcy, a dla mnie znajomy.
Nikt tak do końca nie zna wszystkich kandydatów, np. z Kawką nigdy nie rozmawiałem osobiście a mieszkam w gminie prawie tyle co on, z Lidką i Ewą rozmawiałem kilka razy, gdybym miał do wyboru Ewą i Lidkę, stawiam na Lidkę. Bo z rodziny rolniczej i zna nasze potrzeby bardziej jak Ewa.
Niestety młodego Patryka znam niedługo, ale zrobił na mnie dobre wrażenie, ma mój głos.
Pozdrawiam
Nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że ktoś z rodzinnej wsi emocjonalnie jest bardziej związany, jest lokalnym patriotą, "bliższa ciąlu koszula" , będzie mu bardziej zależało na gminie. Taki ktoś z zewnątrz łatwiej zauroczy, bo tajemniczy...ale ile to przykładów można podać, kiedys kandydat z Peru dobrze wyglądający i mówiący o mało co prezydentem RP by został...wójtem powinien zostać ktoś ze swoich. BASTA...Pan Halka w razie czegoś niespotykanego po prostu może udać się na długotrwałe L4 hipotetycznie zakładam, opuści wieś na zawsze, a swojak , co najwyżej będzie rejterowal jak to już się zdarzylo